Aluzyjna w przebudowie. "A gdzie miejsca parkingowe?"
26 sierpnia 2021
Mieszkańcy Dąbrówki Wiślanej pytają, dlaczego przy okazji budowy chodnika nie powstają miejsca postojowe. Odpowiedź jest zaskakująca.
Kiedy deweloperzy budują bloki na terenie bez planu zagospodarowania przestrzennego, większość zainteresowanych krytykuje takie działanie i żąda przyjęcia dokumentu. Gdy plany zagospodarowania istnieją, ich absurdalne zapisy niejednokrotnie wprawiają w osłupienie. Tak właśnie jest na Aluzyjnej.
Aluzyjna w przebudowie
- Kto zna Aluzyjną na tym odcinku, dostrzeże różnicę - pisze białołęcki ratusz. - Około 100-metrowy odcinek ulicy, który wcześniej pokrywała nierówna kostka betonowa, dziś jest równy jak stół. Wkrótce poprawi się też komfort pieszych: na tym fragmencie drogi powstanie chodnik. Zarówno jezdnię, jak i chodnik realizuje prywatny inwestor na podstawie zawartej z nami umowy.
Komentujący w mediach społecznościowych mieszkańcy mają do urzędników tylko jedno pytanie: dlaczego nie powstają żadne miejsca parkingowe? Wzdłuż Aluzyjnej stoją bloki z szeregiem sklepów i punktów usługowych, których klienci nadal będą pozostawiać samochody bezpośrednio na jezdni. Okazuje się, że autorzy planu zagospodarowania przestrzennego tego nie przewidzieli.
Taki plan
- Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego nie zakłada budowy miejsc parkingowych w ramach ulicy - wyjaśnia urząd dzielnicy. - Natomiast inwestor prywatny ma obowiązek zapewnienia odpowiedniej liczby miejsc dla aut, zarówno mieszkańców jak i dla lokali usługowych w ramach swojej inwestycji, na własnym terenie. Liczbę tych miejsc też określa plan.
Najwyraźniej przewidziana w dokumencie liczba miejsc dla samochodów okazała się nie przystawać do rzeczywistości. W tym momencie urzędnicy mają związane ręce. Budowa miejsc parkingowych byłaby złamaniem prawa. Obowiązujący na tym terenie plan miejscowy został uchwalony przez radę miasta w czasach, gdy Białołęka wyglądała zupełnie inaczej. Było to w 2002 roku, gdy prezydentem Warszawy był Wojciech Kozak.
(dg)