Agnieszka ponownie prosi o pomoc

Przypomnijmy: trzy lata temu niespodziewanie oczy pani Agnieszki przestały działać: zawęziło się pole widzenia, później w ogóle wzrok zaczął zanikać. Kolejne diagnozy wykluczały stwardnienie rozsiane, jaskrę, chorobę Lebera, zespół Kjera - ostatecznie żaden specjalista w Europie nie potrafi wskazać, co jest przyczyną postępującego ślepnięcia.

- Nie potrafię już samodzielnie iść na zakupy, zejście po schodach jest wyzwaniem - przyznaje Agnieszka Sałanowska. Agnieszka z Chotomowa walczy o wzrok, pomożecie?
Agnieszka Sałanowska mieszka w Chotomowie. Od kilku lat walczy z nieznaną chorobą, w wyniku której traci wzrok. Zbiera pieniądze na eksperymentalną terapię komórkami macierzystymi, jednak taka operacja możliwa jest tylko w dwóch miejscach na świecie: w Chinach i Indiach. Jej koszt to około 80 tysięcy złotych - takiej kwoty pani Agnieszka nie jest w stanie zdobyć samodzielnie. Dlatego wszelkimi sposobami stara się prosić innych o pomoc. Można ją wesprzeć wchodząc na stronę SiePomaga, gdzie kilkoma kliknięciami przelewa się dowolną kwotę na subkonto pani Agnieszki. Można też 31 sierpnia przyjść pod legionowski ratusz - tam od południa trwać będzie akcja charytatywna, z której całkowity dochód zostanie przeznaczony na leczenie mieszkanki Chotomowa.

A jeśli ktoś woli "tradycyjne" wsparcie - wciąż do dyspozycji pozostaje konto do przelewów w Fundacji Avalon - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym, ul. Michała Kajki 80/82 lok. 1, 04-620 Warszawa, nr 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001 (jako tytuł wpłaty należy wpisać "Sałanowska, 1558".

(red)

.