2019: Parkingowy armagedon na Targówku?
14 listopada 2014
Za pięć lat II linia metra dotrze do Trockiej, jak magnes ściągając samochody z Białołęki, Ząbek i Marek. Czy znajdzie się dla nich miejsce?
Gdy za pięć lat metro dojedzie dalej na północ, do stacji Trocka, wszyscy ci kierowcy (jak również ci ze wschodniej Białołęki) będą chcieli zostawić samochód wcześniej. I tu pojawia się poważny problem.
- W planach systemu P+R nie ma parkingów na Targówku Mieszkaniowym - mówi Magdalena Potocka, rzeczniczka ZTM. P+R na tym odcinku II linii metra ma powstać dopiero przy ratuszu na Bródnie (oraz przy Głębockiej, o ile władze miasta zdecydują się na odgałęzienie na Białołękę), a tam stacja metra zostanie otwarta najwcześniej w 2022 r. i to pod warunkiem, że znajdą się na to pieniądze. II linia metra po stronie praskiej jest pod względem organizacji dojazdów do niej samochodami zaprojektowana przez... amatorów. Może to oznaczać, że przez wiele lat Targówek będzie walczyć z brakiem miejsc parkingowych.
- Nie chcemy pod domami żadnych samochodów z Ząbek i innych Białołęk - można było usłyszeć na spotkaniach z zarządem dzielnicy. - Już teraz coraz trudniej zaparkować samochód.
Póki co władze stolicy nie mają żadnej koncepcji rozwiązania problemu. Dla porównania - przy pierwszej linii metra istnieją wielopoziomowe parkingi P+R na Młocinach, na Marymoncie, powstają kolejne pomiędzy jezdniami Kasprowicza, a mimo to uliczki Bielan są zastawione samochodami. II linia metra po stronie praskiej jest pod tym względem zaprojektowana przez... amatorów.
DG, oko