REKLAMA

Wola

Zabytki

 

Mamy zabytek klasy europejskiej. Co czeka wolskie rotundy?

  9 kwietnia 2016

alt='Mamy zabytek klasy europejskiej. Co czeka wolskie rotundy?'

Wolscy aktywiści starają się o uratowanie dwóch olbrzymich XIX-wiecznych zbiorników gazu przy Prądzyńskiego. Właściciel terenu i samorząd dzielnicy są gotowi do rozmów.

REKLAMA

Przejeżdżając SKM-ką w okolicach Dworca Zachodniego nie sposób nie zauważyć stojących w głębi Czystego, przy ulicy Prądzyńskiego, dwóch ogromnych rotund z czerwonej cegły. To zbiorniki gazu, wybudowane w latach 80. XIX wieku i wykorzystywane jeszcze 40 lat temu. Dziś są w rękach prywatnych, zarastają i niszczeją.

- Podobne do naszych zbiorniki są tylko w Wiedniu - pisze Andrzej Chybowski, jeden z organizatorów akcji Ratujmy Wolskie Koloseum. - Tam udało się je zrewitalizować i przerobić na piękny zespół kulturalno-handlowy. Jeszcze w latach 90. planowano w dawnych zbiornikach gazu urządzić Muzeum Powstania Warszawskiego. Władze miasta oddały je za symboliczną złotówkę kombatanckiej fundacji. Pomysł upadł a fundacja odsprzedała rotundy prywatnemu inwestorowi.

9 kwietnia setki mieszkańców Woli spotkało się na pobliskim skwerze Alojzego Pawełka, świętując 100. rocznicę przyłączenia dzielnicy do Warszawy i domagając się ratowania unikatowych zabytków.

- Na happeningu pojawił się właściciel terenu, który zapowiedział, że chętnie porozmawia o przyszłości zbiorników - mówi radna Aneta Skubida.

Dzięki aktywistom losem starej gazowni zainteresował się także wolski samorząd. Burmistrz Krzysztof Strzałkowski zlecił kontrolę wykonywania umowy użytkowania wieczystego i zwrócił się o interwencję do stołecznego konserwatora zabytków. Zainteresowanie tak wielu osób i urzędów daje nadzieję, że tym razem uda się wypracować formułę, zgodnie z którą rotundy zaczną ponownie służyć warszawiakom.

Zgromadzeni w sobotnie popołudnie mieszkańcy Warszawy mieli okazję do podzielenia się swoimi pomysłami na przyszłość rotund. "Centrum handlowe", "hotel", "teatr", "muzeum" - to najczęściej pojawiające się koncepcje. Myśląc o losie wolskiej gazowni warto spoglądać także w stronę Wiednia, gdzie w czterech bardzo podobnych zbiornikach powstały: sala koncertowa na 3000 osób, kino, akademik, archiwum miejskie i 800 mieszkań.

(dg)

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze (3)

# wwwolak

11.04.2016 11:10

Brawo Aneta Skubida!

# leda

13.04.2016 13:03

Na Woli, ale i w całej Warszawie brakuje sali koncertowej. Jeśli byłoby to możliwe pod względem architektonicznym, rewitalizacja tych obiektów na cele kultury byłaby niezwykle wartościowym przedsięwzięciem. W dodatku dobry dojazd do tego miejsca to dodatkowy atut.

# MGO

18.04.2016 22:39

Mi zawsze skacze ciśnienie, gdy widzę jak te dwie seniorki niszczeją. Dobry znak, że obecny właściciel chce się dogadać. Wzór wiedeński godny naśladowania. Sala koncertowa zdaje się niezłym pomysłem - tylko czy się taka inwestycja opłaci?

REKLAMA

więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024