Złoty parking. Jak przepłacić szesnaście razy?

49 tys. zł za stworzenie miejsca dla jednego auta na parkingu zbudowanym w poziomie terenu? W Warszawie to możliwe. 30 maja Rada Warszawy powiększyła budżet P+R Żerań aż o 2,8 mln zł. W powtórzonym przetargu typu "zaprojektuj i zbuduj" zgłosiły się trzy firmy, przy czym najtańsza oferta to 10,8 mln zł. W uproszczeniu oznacza to, że za stworzenie każdego z 220 miejsc zapłacimy 49.038 zł.

Na bogato

Według poradnika "Ile kosztuje miasto?", przygotowanego dla osób składających projekty do budżetu partycypacyjnego, koszt budowy miejsca parkingowego to 4 tys. zł. Zarząd Transportu Miejskiego zapłaci ponad 12 razy więcej, ponieważ parking - zgodnie z wytycznymi z warszawskiego ratusza - ma być wyposażony nie tylko w dodatkowe elementy będące dzisiaj standardem (jak stojaki rowerowe), ale także ładowarkę dla aut elektrycznych (dlaczego z pieniędzy podatników?) czy panele słoneczne.

Z perspektywy kierowcy P+R Żerań nie będzie różnić się niczym od parkingów zbudowanych przy stacjach SKM-ki przez Urząd Dzielnicy Wawer. Tamtejszy ratusz wydzierżawił od kolejarzy tereny będące rezerwą pod przebudowę linii i bezpośrednio przy torach utworzył miejsca parkingowe z tzw. ekokratki, płacąc za każde... ok. 3 tys. zł. Wyszło zatem szesnaście razy taniej, niż na Żeraniu.

W 12 minut na Gdański

P+R Żerań powstanie w rejonie skrzyżowania Płochocińskiej i Marywilskiej. Na terenie parkingu będzie można także skorzystać z punktu ładowania samochodów i rowerów elektrycznych. Na stacji Żerań kierowcy i rowerzyści będą mogli przesiąść się do SKM-ki linii S3 i S9 lub pociągu Kolei Mazowieckich. Dojazd do Dworca Gdańskiego zajmuje 12-14 minut, natomiast do Dworca Centralnego - 20 minut.

(dg)