REKLAMA

Puls Warszawy

historia »

 

Takich śnieżyc już nie ma. Zima stulecia w Warszawie

  15 stycznia 2021

alt='Takich śnieżyc już nie ma. Zima stulecia w Warszawie'
źródło: domena publiczna

Odśnieżanie Puławskiej na wysokości Domku Mauretańskiego przy użyciu ciężarówek marki Bumar - takich widoków już nie zobaczymy.

REKLAMA

W styczniu 2021 roku po raz pierwszy od lat zobaczyliśmy w Warszawie naprawdę obfite opady śniegu, przywodzące na myśl zimy z lat 70. ubiegłego wieku. Do historii przeszła przede wszystkim zima 1978/1979, podczas której śnieżyce sparaliżowały dużą część Polski.

Zima stulecia w Polsce

Śnieg zaczął padać w Warszawie 31 grudnia. Już w Sylwestra zaspy na ulicach były takie, że autobusy miały problemy z poruszaniem się po mieście, a w kolejnych dniach sytuacja jeszcze się pogarszała.

- Rozpoczęła się heroiczna walka ze śniegiem, którą prowadziliśmy na miarę naszych możliwości - wspominał Wiesław Matczuk, pracujący wówczas jako energetyk tramwajowy, w rozmowie z miesięcznikiem "iZTM" z lutego 2017 roku. - Kluczowe były zajezdnie i centrum Warszawy. To poszło na pierwszy ogień. Przede wszystkim trzeba było odśnieżyć wyjazd z zakładu, aby do akcji mogły ruszyć tramwaje techniczne. Pługi były wtedy montowane na specjalnie przystosowanych, starych wagonach typu K. Były one bardzo odporne na awarie. Warunki były jednak tak złe, że problemy z poruszaniem się miały nawet samochody, więc niektóre odcinki tras można było odśnieżyć jedynie ręcznie.

Zapraszamy na zakupy

Warszawę odśnieżało wojsko

Przywracanie ruchu na najważniejszych trasach tramwajowych w Warszawie trwało ponad tydzień, ale to wciąż nie był koniec. Pod koniec stycznia opady były tak silne, że śnieg wywożono wojskowymi ciężarówkami ściąganymi z Modlina.

- Jak mówi pan Wiesław, postęp techniczny, który dokonał się od zimy stulecia, zdecydowanie ułatwił życie tramwajarzom - czytamy w artykule Wiktora Paula. - Kiedyś duża część prac była wykonywana ręcznie, np. większość zwrotnic oczyszczali ze śniegu i lodu technicy. Dziś zastąpiły ich wydajne grzałki. Zmieniła się niemal cała infrastruktura, a tabor jest nowoczesny i odporny na niesprzyjające warunki. Teraz to już zupełnie inna epoka

(dg)

REKLAMA

 

REKLAMA

Komentarze (4)

# qvertz

16.01.2021 16:33

W Warszawie notowano wtedy rekordową pokrywę śnieżną to znaczy 70 cm (w stacji pomiaru). Nigdy później nawet nie zbliżono się do tego rekordu. A jak to wyglądało, widać na starych zdjęciach. Gdyby tak intensywne opady i mróz powtórzyły się, to oczywiście też byłoby nieciekawie, z tego względu że dzisiaj ludziom wydaje się taka zima wręcz nieprawdopodobna. A wtedy, owszem było ciężko, ale ludzie nie dziwowali się potęgą natury, tylko starali się jakoś przetrwać. Dziś pewnie byłaby jeremiada i żądania wprowadzenia stanu klęski żywiołowej (co daje możliwość starania się o odszkodowania).

# Zaspa

17.01.2021 16:16

W XX wieku były DWIE "zimy stulecia" - pierwsza na przełomie lat 1962/63 i druga na przełomie lat 1978/79.
Gdyby dzisiaj nastała taka zima (albo kilka solidnych pod rząd), największą popelinę mieliby orędownicy teorii o nieuchronności globalnego ocieplenia.

# Marian

18.01.2021 16:32

Ciężarówki marki Bumar? coś nowego. Fotce widzę stary i ziła.

REKLAMA

 Brzozka

20.01.2021 15:11

Porządnej zimy nie ma od ładnych paru lat. Teraz to spadnie 5cm śniegu i już jest, że zima wszystkich zaskoczyła i jak to źle i niedobrze.
_____________________
https://www.janmarsport.pl/pl
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy