Zawalidroga na Łojewskiej
19 września 2011
Na drodze pożarowej przy bloku na Łojewskiej 5 jeden z mieszkańców, nie zważając na zakaz parkowania, urządził sobie prywatny parking dla swoich samochodów.
Bezradna straż miejska?
Mieszkańcy wielokrotnie próbowali sami rozwiązać ten problem wzywając na miejsce straż miejską. Nie przyniosło to jednak żadnych rezultatów. - Dlaczego nie reagują? - zastanawiają się sfrustrowani lokatorzy. - Nie mamy podstaw prawnych do podjęcia interwencji w tym miejscu, ponieważ teren ten nie jest w myśl przepisów drogą publiczną, nie jest również drogą wewnętrzną, nie obowiązuje tam ani strefa ruchu ani strefa zamieszkania. Z danych, jakimi dysponujemy, wynika, że jest to tylko teren wyasfaltowany, ale nie będący drogą publiczną - tłumaczy Monika Niżniak, rzeczniczka straży miejskiej.Urzędnicy chętni do pomocy
Ze stanowiskiem funkcjonariuszy nie zgadzają się urzędnicy z administracji osiedla Kondratowicza. - Mamy projekt organizacji ruchu uwzględniający drogi pożarowe na tym osiedlu. Jeden egzemplarz podpisany przez stołecznego inżyniera ruchu został przesłany do straży miejskiej. Oznacza to, że straż miejska ma podstawy do interwencji. Poza tym osiedle jest oznakowane znakami drogowymi - mówi Monika Baszuro, administratorka budynku przy Łojewskiej 5. Urzędniczka radzi też mieszkańcom, aby przedstawili problem administracji. - Zgłosimy sprawę na policję, postaramy się jakoś pomóc - obiecuje. - Szkoda, że wcześniej nie zgłosili nam tego problemu - ubolewa.Marzena Zemlich