REKLAMA

Targówek

kronika policyjna »

 

Zastrzelił dwuletnią córkę

  8 grudnia 2006

Zwyrodnialec zastrzelił swoje własne dziecko, byłą żonę, a na koniec popełnił samobójstwo na oczach mieszkańca Bródna. Dwa dni później okazało się, że wszystko dokładnie zaplanował. Zostawił list do matki i ministra Zbigniewa Ziobro.

REKLAMA

Na Bródnie do dziś nie mówi się o niczym innym. To, co zdarzyło się na ulicy Rze-pichy nie mieści się mieszkańcom w głowach. W zeszły wtorek 34-letni Wojciech K. zastrzelił dwuletnią córkę Olę i byłą żonę Monikę K. Chwilę później, na oczach jednego z mieszkańców Bródna, strzelił sobie w głowę.

Do tragedii doszło ok. godziny 13.30. Monika K. spacerowała z córeczką w pobliżu ul. Rzepichy. Wtedy podszedł do nich Wojciech K., ojciec dziewczynki. Wyciągnął broń i strzelił córce prosto w głowę. Spanikowana Monika K. zaczęła uciekać. Były mąż zabił ją strzelając do niej kilkakrotnie w plecy i głowę. Następnie poszedł do pobliskiego garażu i zaparkowanego przed nim samochodu. Na oczach właściciela auta popełnił samobójstwo.

Krótka historia rodzinna

Monika i Wojciech K. byli po rozwodzie. Rozstali się krótko po narodzinach córki. W sądzie toczyła się sprawa o alimenty. Sąsiedzi i rodzina kobiety twierdzą, że Woj-ciech K. nachodził żonę. Małżonkowie wzajemnie składali na siebie zawiadomienia do policji i prokuratury, o groźbach i pobiciach. - Typowa walka rozwiedzionych - kwitują policjanci. Była teściowa oskarżała go o zbezczeszczenie grobu męża. Sprawę jednak umorzono. Wojciech K. znany był policji. W 1997 r. był notowany za kradzież z włamaniem. Nie miał pozwolenia na broń. Ostatnio zarabiał za granicą.

Kup bilet

Planowanie zbrodni

Po krótkim dochodzeniu okazało się, że nie była to zbrodnia w afekcie. Desperat napisał dwa listy pożegnalne, jeden do swojej matki, drugi do ministra sprawiedli-wości. Jak poinformował w poprzednią środę rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Sokołowski, policjanci odnaleźli je w mieszkaniu mężczyzny. Z listów wynika jednoznacznie, że zbrodnia była zaplanowana. List do ministra Ziobry miał 12 stron. Wojciech K. opisał w nim swoje kłótnie z byłą żoną, problemy w kontak-tach z dzieckiem, zatargi z teściową, a także problemy finansowe. Tłumaczył tym swoje desperackie plany. W liście wyjaśnił również, gdzie nabył broń. Pistolet Skor-pion kupił na jednym z wolskich targowisk. - Osoba, która nielegalnie sprzedała broń Wojeciechowi K. odpowie za to - twierdzi policja. W liście adresowanym do matki, mężczyzna przeprasza za zbrodnię.

Wojciech K. na zabójstwo wybrał dzień, w którym zgodnie z decyzją sądu ro-dzinnego miał widzenie z dzieckiem. Umówił się z Moniką K. i 2-letnią córką na spacerze.

cehadeiwu
na podstawie informacji policji

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break