Zalew przy Bardowskiego i okolice już tętnią życiem
5 czerwca 2019
Wraz z nadejściem wiosny odżyła plaża zalewu przy Bardowskiego. Okoliczne tereny przeszły w tym roku wielką metamorfozę, zachęcając pieszych i rowerzystów do zwiedzenia okolicy.
Położony na granicy Targówka i Ząbek sztuczny akwen wodny może stać się jednym z ciekawszych miejsc wakacyjnych w okolicy. Pieczę nad tym terenem przejęła przed dwoma laty wyłoniona w przetargu firma, która ma nie tylko dbać o stan techniczny znajdujących się tam obiektów, ale też stworzyć warunki do tego, by tętniło tu życie towarzyskie, a wodne uroki zalewu zostały docenione.
Wiele aktywności sportowych i restauracja
Nad samym zbiornikiem działa centrum sportowo-rekreacyjne WakeFarma oraz plaża i restauracja. - Oferujemy przede wszystkim dwa wyciągi oraz wakepark z przeszkodami. Na miejscu istnieje również tor do skimboard'u, boiska sportowe do gier na plaży oraz odbywa się wiele zajęć sportowych, takich jak crossfit, joga, itp. Do dyspozycji odwiedzających mamy restaurację, darmowy dostęp do plaży, beach bar oraz nowoczesną fontannę - zachęca WakeFarma. Ta ostatnia z wymienionych atrakcji została sfinansowana z budżetu partycypacyjnego dzielnicy Targówek. Sezon wakeboard'owy trwa już w najlepsze i potrwa do pierwszych chłodniejszych dni jesiennych. I choć nie jest to tania rozrywka, to amatorów do uprawiania tego nietypowego sportu - powstałego z połączenia nart wodnych, snowboardu oraz surfingu - nie brakuje.
Hamak, wspinaczka, czy pobliski las?
Jednak co z tymi, którzy poszukują nieco spokojniejszych i tańszych atrakcji? Nad zalewem można np. pograć w plażową siatkówkę lub powylegiwać się na jednym z kilku ustawionych hamaków lub też leżaków. Można też skorzystać z wieży widokowej oraz spróbować swoich sił na ścianie do wspinaczki. Często odbywają się w tym miejscu imprezy, jednak nie wszystkie są ogólnodostępne, co powoduje pewne niezadowolenie ogółu. Bunt budzi też zakaz kąpieli w samym akwenie - co jednak nie przeszkadza niektórym schłodzić się w upalny dzień. A dla zmęczonych słońcem na plaży najlepszym schronieniem jest pobliski... las. Również i tam od niedawna atrakcji nie brakuje. Na kilku hektarach terenów leśnych powstał prawdziwy raj dla spacerowiczów.
Polany, siłownia i... edukacja
Wytyczono naturalne chodniki, które zaprojektowano tak, aby przeprowadzić odwiedzających po całym terenie, umożliwiając jak najlepszą obserwację krajobrazu leśnego. Dukty o szerokości trzech metrów przeznaczono dla spacerowiczów, biegaczy i rowerzystów. Nie zabrakło drewnianych wiat, ławek oraz urządzeń do ćwiczeń tworzących ścieżki zdrowia. Dodatkowo są też polany, na których odwiedzający mogą usiąść na kocach lub na drewnianych ławkach z bala, odpocząć, zjeść posiłek przy stołach, czy np. pograć w badmintona. Na polanach pomyślano też o deszczochronach. Koszty rewitalizacji lasku (2,8 mln zł) pokryły fundusze unijne.
(DB)