Zadbajcie o plac zabaw na Gajowej!
25 sierpnia 2011
- Proszę o pomoc w sprawie placu zabaw na Gajowej - zadzwoniła do nas pani Maria. - Jest zaniedbany, częściej bywają na nim pijaczkowie niż dzieci, a potłuczone butelki, pety i śmieci to widok niestety powszedni.
Straż zdziwiona
Tymczasem statystyki straży miejskiej wskazują, że ulica Gajowa jest jedną ze spokojniejszych. - Od 1 czerwca do 18 sierpnia w rejonie tej ulicy mieliśmy tylko cztery interwencje - mówi nam Monika Niżniak, rzeczniczka straży miejskiej. - Tylko jedna dotyczyła zakłócania ciszy nocnej przez tzw. blokersów, pozostałe to bezpański pies, nielegalne spalanie śmieci oraz wielka kałuża przed budynkiem.Skoro więc interwencji jest mało, może nasza czytelniczka wyolbrzymia sprawę? - Niekoniecznie. Może być i tak, że mieszkańcy narzekają między sobą, ale do nas sprawy nie zgłaszają - mówi rzeczniczka. - A nie możemy interweniować, skoro nie wiemy o zdarzeniu. Jeśli więc rzeczywiście na placu zabaw odbywają się libacje, proszę bez wahania dzwonić po strażników.
Czasy, kiedy służby mundurowe budziły lęk, powinniśmy definitywnie usunąć do historycznego lamusa. Kiedy w okolicy dzieje się coś złego - oni muszą nam pomóc. Dla przypomnienia więc - interwencyjny telefon do straży miejskiej to 986.
(wt)
Dziurawa jezdnia, brak chodnika, zdemolowana wiata przystankowa? Chcesz, aby dziennikarze pomogli Ci w kontaktach z urzędnikami - dzwoń 22 392-08-38.