Z igłą w głowie
12 czerwca 2002
W dniu 11 czerwca Sąd Okręgowy w Gdańsku, po trwającym wiele lat postępowaniu, zasądził 40 tys. zł zadośćuczynienia za pozostawienie w 1989 r. w czasie trepanacji czaszki igły chirurgicznej w głowie poszkodowanego pacjenta.
Cierpienia poszkodowango wyceniono na 3 tys. zł rocznie. Tak niska wysokość zadośćuczynienia zniechęci prawnikow często działających na zasadzie "prowizji od wygranej" do podejmowania się pomagania poszkodowanym. W interesie publicznym jest, by pojawianie się takich błędow było ograniczane. Może to być osiągane przez dotkliwe, a nie symboliczne karanie finansowe sprawców nieszczęść.
***
W dniu 22 maja 2002 przed Sejmem RP zapłonęły setki świeczek poświęconych pamięci zmarłych i w intencji pomocy dla poszkodowanych w wyniku błędów lekarskich.| W południe pod Sejmem zjawia się około 100 osób. Do protestujących wychodzą parlamentarzyści: Ryszard Czarnecki, Piotr Zagórski, Gabriel Janowski, Sławomir Izdebski, Ireneusz Niwiarowski, Marek Zagórski, Ryszard Bonda, Jan Łopuszański, Witold Tomczak, Zbigniew Religa i Ryszard Kędra. |  |
|
| O godzinie 13 spotkanie z wicemarszałkiem Tomaszem Nałęczem. Przekazanie postulatów Stowarzyszenia i apelu o pomoc poszkodowanym. Deklaracja Marszałka wspierania wszelkich działań dla udzielania pomocy poszkodowanym (tzn. kolejne obietnice, które nie zostaną zrealizowane). Apel przedstawicieli Stowarzyszenia o to, by lewicowe partie sprawujące władzę troszczyły się także o najsłabszych, a nie tylno o tych, którzy mają pieniądze i siłę. |  |
|
| O godzinie 14 protestujący pod Sejmem RP zapalają świeczki pamięci zmarłych o pomoc dla poszkodowanych, by przestrzec tych, którzy myślą iż błędy lekarskie ich nie dotyczą. O godz. 21 odwiedzają protestujących posłowie: Anna Sobecka, Gabriela Masłowska, Marek Kotlinowski. O godz. 22 pod Sejmem RP pozostaje 17 osób pilnujących zniczy. |  |
|
| O północy protest zostaje zakończony. |  |
dr Adam Sandauer
prezes Stowarzyszenia Pacjentów Primum Non Nocere
