Wzrośnie najniższa pensja?
6 lutego 2005
Aktualnie minimalne wynagrodzenie za pracę wynosi 849 złotych. Ci, którzy tyle zarabiają, chętnie widzieliby w swoim portfelu więcej. To jednak nie takie proste, ponieważ wysokość najniższej zapłaty za pracę regulują ustawy. Czy jest szansa na podwyższenie minimalnej pensji od przyszłego roku? Czy taka zmiana ma szansę zyskać poparcie decydentów?
Projekt SLD
Pierwszy z projektów (przygotowany przez SLD) przewiduje, że wysokość minimalnego wynagrodzenia zależałaby od przeciętnej płacy w gospodarce narodowej. W praktyce - zgodnie z ustaleniami pomysłodawców - znaczy to tyle, że najniższa płaca miałaby rosnąć proporcjonalnie do wzrostu przeciętnych zarobków w gospodarce narodowej. Waloryzacja odbywałaby się co roku na podstawie prognozy inflacji oraz wzrostu Produktu Krajowego Brutto (PKB) na konkretny rok.SLD-owska propozycja przewiduje ponadto wykreślenie z aktualnie obowiązującej ustawy zapisów, które zakładają możliwość zróżnicowania wysokości płacy minimalnej w przypadku osób podejmujących pracę po raz pierwszy. Obecnie wynagrodzenie pracownika w pierwszym roku pracy może wynieść 80 procent wysokości płacy minimalnej, a w drugim roku zatrudnienia - 90 procent.
Projekt Unii Pracy
Z kolei druga propozycja, autorstwa Unii Pracy, przewiduje stopniowe, coroczne podwyższanie minimalnego wynagrodzenia za pracę aż do osiągnięcia wysokości 50 procent płacy przeciętnej. To - zgodnie z zapisami w projekcie - miałoby nastąpić w 2008 roku.Jak wskazują wyliczenia w roku przyszłym (2006) najniższe wynagrodzenie osiągnęłoby poziom 933 zł, co stanowi około 40 procent obecnego przeciętnego wynagrodzenia. Rok później (w 2007 roku) - doszłoby do wysokości 45 procent wysokości prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia, a w 2008 roku - liczyłoby 50 procent tej wartości.
Za i przeciw
Wszystko wskazuje na to, że przeciwny podwyższeniu płacy minimalnej będzie najprawdopodobniej rząd. Przyjęcie któregoś z poselskich projektów oznaczałoby bowiem wyższe wydatki budżetu co najmniej o 1,3 mld złotych.Na razie nie wiadomo też, co o przedstawionych przez obie partie propozycjach sądzą przedsiębiorcy. Trudno uwierzyć, że wypowiadać się o nich będą z entuzjazmem. Przyjęcie poselskich pomysłów oznaczać będzie dla nich kolejny wzrost kosztów zatrudnienia pracowników, który już teraz jest bardzo wysoki. Przy obecnym minimalnym wynagrodzeniu wynoszącym 849 zł, rzeczywisty koszt dla pracodawcy wynosi prawie 1100 zł.
Zakładając, że minimalne wynagrodzenie wzrosłoby do 50 procent przeciętnej płacy, czyli do około 1250 złotych, koszt dla pracodawcy wyniósłby ponad 1500 zł. To nie jest powód do radości dla dających pracę.
Będziemy pilnie obserwować prace nad projektami.
km