Wykupiłeś, parkuj

- Część lokatorów wykupiła miejsca i dysponuje nimi. Developer postawił jednak słupki blokujące dostęp do tych miejsc, które nie zostały jeszcze sprzedane. Co więcej, osoby, które nie wykupiły miejsc w ogóle nie mają prawa wjazdu na teren osiedla - twierdzi jedna z Czytelniczek "Echa", mieszkanka Akacji V. - Źle się także stało, że zamontowane zostały łańcuchy wzdłuż alejek. Są bardzo nieestetyczne. Nikt tego z nami nie konsultował.

Administratorka osiedla Czesława Bralska wyjaśnia, że na teren osiedla może wjechać każdy mieszkaniec. Oczywiście może mieć problem z zaparkowaniem, jeżeli nie posiada wykupionego miejsca. Decyzję o wygrodzeniu alejek łańcuchem podjęto z uwagi na fakt, że niektórzy kierowcy jeździli po osiedlu, jak im wygodnie. - Są nawet tacy, którzy chętnie podjeżdżaliby pod samą klatkę. Musimy dbać o porządek na osiedlu. W sprawie zagradzania dostępu do niewykupionych miejsc parkingowych administratorka odsyła do developera.

- Niewykupione miejsca parkingowe znajdujące się wewnątrz osiedla, pozostają cały czas w naszej gestii - wyjaśnia Robert Komisarski, zastępca dyrektora ds. obsługi posprzedażnej i administracji Dom Development. - Żaden z mieszkańców nie ma obowiązku wykupu miejsca, ma natomiast takie prawo. Chętnie udzielimy wszystkich niezbędnych informacji. Dyrektor Komisarski zapewnia, że istnieje możliwość uzyskania rabatu na wykup miejsca oraz rozłożenia płatności na raty. Nie widzi natomiast powodu, dla którego z miejsc niewykupionych mieliby korzystać wszyscy w sposób dowolny. - Nigdzie nie jest napisane, że mamy udostępnić miejsce nieodpłatnie i przyznaję, że skrzętnie z tego korzystamy - konkluduje.

Dla osób, które są zmotoryzowanymi mieszkańcami osiedla, a nie wykupiły miejsc sytuacja jest o tyle skomplikowana, że poza obrębem osiedla także trudno znaleźć kawałek wolnej przestrzeni do zaparkowania.

Grzegorz Cielecki