Wyborcza ścieżka
8 kwietnia 2011
Tuż przed zeszłorocznymi wyborami samorządowymi wzdłuż ul. Kasprzaka szumnie rozpoczęto budowę nowej ścieżki rowerowej. Prace ruszyły pełną parą, która uleciała wraz z nadejściem dnia wyborów.
Do dziś odcinek między ul. Bryłowską a Zegadłowicza czeka na dokończenie. - Zdążono zerwać tu chodnik i ułożyć krawężnik. Jeździć trzeba po piachu. Po wy-borach nie widziałem tu ani jednego robotnika - mówi Piotr Milowański, wolski rad-ny. Uważa, że ścieżka - nie dość, że niedokończona - została wadliwie wykonana. - Na ukończonym odcinku wzdłuż muru gazowni na Kasprzaka, jak i na wysokości Brylowskiej jest już popękana. Kto odpowiada za jej wykonanie? - pyta radny.
Za wyborczą fuszerkę odpowiada Zarząd Dróg Miejskich
- Budowę ścieżki rowerowej w zeszłym roku w naszym imieniu prowadził Zakład Remontów i Konserwacji Dróg. Wykonawca musiał jednak przerwać prace na okres zimowy z uwagi na zakończenie sezonu budowlanego. Prace będą kontynuowane wiosną bieżącego roku - informuje Adam Sobieraj, rzecznik ZDM.Absurdalne barierki
Podczas budowy spornej ścieżki rowerowej na skraju przystanku autobusowego Szpital Wolski w kierunku centrum ustawiono zagadkowe barierki. Pieszym zablo-kowały one drogę, więc wszyscy zaczęli sobie ją skracać, przechodząc przez traw-nik znajdujący się w bezpośrednim sąsiedztwie przystanku. Efekt był przewidywal-ny - zieleń została zniszczona. Radny Milowański walczy o ich usunięcie. Czy są na to szanse?Ustawienie barierek zatwierdził miejski inżynier ruchu, gdyż ich zadaniem jest zwracanie uwagi pieszych na nadjeżdżających rowerzystów oraz zapobieganie wchodzeniu pasażerów wysiadających z autobusów na drogę rowerową. - Podobne bariery ustawiane są obrębie tych przystanków, do których przylega droga rowe-rowa. Dlatego nie przewiduje się ich likwidacji - kwituje krótko Adam Sobieraj z ZDM.
Anna Przerwa
