Wybieg dla psów w parku Bródnowskim zachwycił jedynie urzędników?

- Nowoczesny wybieg dla psów już otwarty. W południowo-wschodniej części parku Bródnowskiego (od strony ulicy Wyszogrodzkiej) zakończono prace związane z budową wybiegu dla psów. Projekt uzgodniony został z behawiorystą, mieszkańcem Targówka - poinformowali na portalu społecznościowym na początku maja urzędnicy.

Co znajdziemy na wybiegu w parku Bródnowskim?

- Na terenie wybiegu znajduje się kilka typów urządzeń dla zwierząt, zaproponowanych przez konsultanta. Na etapie projektowym wskazano również najbardziej dogodne ich rozmieszczenie - wyjaśnia urząd dzielnicy. Teren został ogrodzony i podzielony na dwie strefy - strefa mała z przeszkodami zajmuje około 464 m2, zaś strefa duża służąca do swobodnego wybiegu to ponad 1,5 tys. m2. Wejście do poszczególnych stref prowadzi przez śluzę. Na terenie psiego parku zamontowano: huśtawkę, równoważnię, trap, slalom, tunel długi, tunel łamany, płotki do przeskoków niskie i wysokie, przeszkodę z kręgów betonowych, pni oraz kłód. Na wybiegu wykonano także ścieżkę sensoryczną dla zwierząt. W większej strefie ustawiono dwie okrągłe ławki wokół drzew, aby właściciele mogli swobodnie odpocząć. W poszczególnych strefach ustawiono kosze i tzw. piesuary.

Teren został oświetlony za pomocą latarni hybrydowych solarno-wiatrowych. Jak dodają urzędnicy, wybieg został dobrze zlokalizowany i połączony z istniejącym układem ścieżek w parku. W pobliżu utworzono trzy miejsca postojowe, w tym jedno dla osób niepełnosprawnych. Na terenie wybiegu i w jego sąsiedztwie posadzono drzewa i krzewy. Koszt inwestycji to 385 tys. zł.

Nowoczesny tylko z nazwy?

I można by rzec - brawo! Jednak urząd dzielnicy zamiast owacji na stojąco, otrzymał od mieszkańców mnóstwo niepochlebnych komentarzy, których można było się spodziewać, gdyż od samego początku pomysł ulokowania wybiegu dla psów przy polance grillowej wzbudzał spore kontrowersje. Co prawda urzędnicy, zapewne w obawie przed krytyką, przesunęli nieco miejsce do grillowania, jednak niesmak pozostał.

Wybieg - według opinii niezadowolonych mieszkańców - pozostawia wiele do życzenia. Chociażby latarnie, które przed 21:00 już się nie świecą lub dziurawy płot od strony parkingu policji, przez który przecisną się nawet największe psy. Wielu komentujących zastanawia się też, na czym polega "nowoczesność" wybiegu. Ich zdaniem na wybiegu nie powinno być betonowych elementów, zaś sprzęty do zabaw dla psów są za niskie.

- Nowoczesny? Dobre sobie. Gdyby był nowoczesny, to byłby dostosowany do psich potrzeb. A ten jest dostosowany do urzędniczych ambicji.

- Cała nowoczesność polega na tym, że wybieg był bardzo nowocześnie drogi, realizowała go bardzo nowoczesna firma, nowoczesnymi narzędziami, które za publiczne pieniądze udało się kupić.

- Zmarnowano nasze pieniądze, pieniądze podatników. Miejsce bardzo nieudane. Lokalizacja nieodpowiednia. No, ale po co słuchać mieszkańców, skoro wola polityczna jest ważniejsza niż ludzie tu żyjący. Lepiej zróbcie porządek z grillowaniem w parku, bo każdy grilluje, jak chce i gdzie chce.

DB