Wraz z nowym partnerem brutalnie pobiła byłego

Wszystko zaczęło się, gdy do komendy przy Malczewskiego zgłosił się 40 letni-mężczyzna z informacją, że pod koniec lipca został zaatakowany przez "przyjaciela" byłej partnerki. Twierdził, że kobieta brała czynny udział w jego pobiciu.

Brutalny atak w Warszawie

- Obrażenia 40-latka, wynikające ze zdarzenia, wymagały kilkudniowej hospitalizacji i zakończyły się założeniem opatrunku gipsowego na złamaną nogę - informuje policja. - Do zdarzenia doszło po wcześniejszej kłótni partnerów, gdzie pretekstem stała się zazdrość w związku.

Gdy sprawa trafiła na policję, natychmiast rozpoczęto śledztwo. Funkcjonariusze zatrzymali podejrzanych, którymi okazali się 36-latka i jej o dziewięć lat starszy partner. Para usłyszała zarzuty pobicia, którego następstwem było złamanie kości piszczelowej. Jak informuje policja, kobiecie i mężczyźnie grozi osiem lat więzienia. Para przyznała się do pobicia, ale winą za zajście próbowała obarczyć pokrzywdzonego.

- Nie chcieli dobrowolnie poddać się karze. O ich losie zadecyduje sąd - dodaje rejonowa komenda policji.

(db)