Wpieniona fontanna na rynku w Legionowie
12 października 2013
Siedemnaście lat to taki wiek, gdzie nie tylko wpieniają człowieka, ale i człowiek potrafi nieźle wpienić innych. Prawdziwi mistrzowie zaś wpieniają przedmioty martwe.
8 października wieczorem człowiek w wieku wzmiankowanym wyżej osiągnął właśnie mistrzostwo. Oto podszedł do fontanny na rynku i wlał do niej płyn - najprawdopodobniej do naczyń. Jak zachowuje się płynąca woda z detergentem nie trzeba mówić nikomu, kto choć raz brał prysznic bądź puszczał bańki (niekoniecznie w kąpieli). Grunt, że piana się lała rzęsiście.
Radość chłopaka i jego towarzyszy nie trwała długo - monitoring miejski zadziałał i miłośnicy mydlanych bąbelków trafili w troskliwe ręce strażników miejskich, a później w nie mniej czułe objęcia policji.
Mundurowi na temat siedemnastolatka mają wyrobione zdanie na podstawie dość obszernej dokumentacji tego jak i innych jego wybryków. Wymiana filtrów i wody w fontannie będzie kosztować jakieś 800-1000 zł. Koszty ma pokryć sprawca. A raczej jego rodzice.
TW Fulik
na podstawie informacji straży miejskiej
