Włamania do kiosków na Żoliborzu. Problem powrócił?
7 lutego 2024
We wrześniu policja poinformowała o zatrzymaniu trzech nieletnich, podejrzanych o włamania do kiosków głównie na Żoliborzu i Bielanach. Najmłodszy z nich ma 13 lat, dwaj pozostali - 14 i 17 lat. Tymczasem, wraz z przywitaniem 2024 roku w kolejnym kiosku doszło do włamania.
Jak ustalili śledczy, do pierwszego włamania doszło pod koniec lipca przy ul. Kasprowicza na Bielanach. Łupem włamywaczy padły głównie wyroby tytoniowe.
Salon Audi Warszawa - wygoda i profesjonalizm
Samochody marki Audi od lat zaliczane są do kategorii marek premium. W związku z tym oprócz wysokiej jakości wykonania, czy bogatego wyposażenia, Audi dba także o profesjonalne podejście do klienta. Na co mogą liczyć osoby odwiedzające salon Audi Warszawa?
14 i 17-latek zatrzymani na Bielanach
- Ze wstępnych ustaleń wynikało, że młodzi ludzie pod wskazany adres przyjechali samochodem świadczącym usługi przewozu osób na aplikację - informowała we wrześniu podinspektor Elwira Kozłowska. Policjanci pracujący nad tą sprawą postawili sobie jasny cel - zatrzymać podejrzanych na gorącym uczynku. I tak też się stało. Pewnej nocy policjanci zauważyli młodych mężczyzn podejrzanie kręcących się w pobliżu kiosku przy ulicy Kasprowicza. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali, zaś sprawcy zaczęli uciekać, a swój łup porzucili po drodze. Po krótkim pościgu w rękach mundurowych było dwóch młodocianych przestępców. 17-latek i 14-latek zostali umieszczeni w Policyjnej Izbie Dziecka.
13-letni włamywacz działający głównie na Żoliborzu i Bielanach
Wyjaśniając tę sprawę śledczy wytypowali kolejnego nieletniego włamywacza. Kilka dni później również i on został przyłapany na gorącym uczynku. 13-latek znajdował się w kiosku, gdy zatrzymali go policjanci.
- Nieletni miał przy sobie kominiarkę, torbę podróżną i narzędzia służące do dokonywania włamań. Okazało się też, że był poszukiwany przez praski sąd rodzinny, w celu doprowadzenia go do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego - informowała podinspektor Kozłowska. Nastolatkowie zostali przesłuchani, jako nieletni sprawcy czynów karalnych. Łącznie usłyszeli 20 zarzutów za kradzież z włamaniem na terenie całej Warszawy, głównie na terenie Bielan i Żoliborza. Narazili wszystkich okradzionych właścicieli kiosków na straty sięgające ponad 100 tys. zł.
W Nowym Roku włamanie przy Słowackiego
Sprawą włamań do kiosków, tuż po kolejnym włamaniu w nocy z 3 na 4 stycznia br. przy ul. Słowackiego, zainteresował się przewodniczący rady dzielnicy.
- Wiem, że niektórych sprawców policji udało się zatrzymać, jednak kolejne włamania dalej następują. Trzeba więc podjąć działania prewencyjne. Jednym z wniosków z posiedzenia komisji infrastruktury i bezpieczeństwa rady dzielnicy z jesieni zeszłego roku, była konieczność wzmocnienia monitoringu wizyjnego na ul. Słowackiego. Ważnym sposobem przeciwdziałania przestępstwom jest też poprawa oświetlenia - zauważa Piotr Wertenstein-Żuławski.
- Ubolewam, że ostatnie kioski znikają z mapy Żoliborza. Niestety, to są skutki zmian zachowań klientów oraz praw rynku. Każde takie włamanie oznacza przestój i stratę dla właściciela kiosku - dodaje przewodniczący rady.
Żoliborski magistrat reaguje
Na jego interpelację odpowiedział burmistrz dzielnicy, który poinformował, że Stołeczne Centrum Bezpieczeństwa zwróciło się w tej sprawie do komendanta rejonowego oraz komendanta straży miejskiej z prośbą o objęcie ul. Słowackiego wzmożonym nadzorem prewencyjnym, przede wszystkim w porze wieczorowo-nocnej.
- Jednocześnie poproszono komendanta rejonowego policji, aby zajął stanowisko wraz ze wskazaniem miejsca ewentualnego zainstalowania kamer monitoringu - informuje burmistrz Paweł Michalec.
Co policja robi w sprawie włamań do kiosków?
Jak się dowiadujemy, na terenie Żoliborza od początku października do 29 stycznia miało miejsce tylko jedno włamanie do kiosku. Obecnie trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawców tego przestępstwa.
- Służby patrolowe są kierowane w rejony, które są typowane na podstawie analizy zagrożeń. Dodatkowe siły, w tym służby ponadnormatywne, kierowane są w miejsca szczególnie zagrożone, na podstawie zgłoszeń mieszkańców i przedstawicieli władz miasta - informuje podinspektor Elwira Kozłowska.
DB
.