Wiadukt w Chotomowie pełen niedoróbek, kiedy otwarcie?
7 września 2012
Choć jeszcze w czerwcu PKP PLK zapewniały, że wiadukt w Chotomowie lada dzień będzie otwarty, do tej pory wykonawca nie uzyskał pozwolenia na użytkowanie obiektu. Być może nowym wiaduktem pojedziemy za miesiąc, pod warunkiem, że firma Intop złoży komplet dokumentów w nadzorze budowlanym. Najpierw trzeba jednak zrobić poprawki.
Jeśli dokumenty będą złożone, wówczas procedura wydania pozwolenia trwa maksymalnie 21 dni, ale w praktyce jest to zwykle krócej.
Wiadukt pełen niedoróbek
Skąd opóźnienie? Okazało się, że wiadukt ma mnóstwo niedoróbek. Mariusz Gołąbek, odpowiedzialny za budowę obiektu ze strony wykonawcy, na temat niedoróbek nie chce się wypowiadać i odsyła do rzecznika PKP PLK.
PLK potwierdza, że uchybienia są, ale Intop wszystkie konieczne poprawki wykona.
Przed firmą jeszcze kilka ważnych prac, m.in. odwodnienie nasypu od strony ulic Zielonej i Jodłowej oraz skrzyżowania ulic Kordeckiego i Wypoczynkowej oraz usunięcie nadmiaru ziemi wzdłuż ulicy Kolejowej przy ekranach dźwiękochłonnych. Sprawdzić trzeba także zbiornik retencyjny przy ulicy Wypoczynkowej, czy w razie dużych opadów spełni swoje zadanie.
Według mieszkańców ważnym uchybieniem jest także zły promień skrętu na skrzyżowaniu starej ulicy Partyzantów i nowej Kordeckiego. PKP PLK jednak temu zaprzecza. - Uzgodnienia dotyczące tego skrzyżowania prowadzone były z zarządcą drogi i dopiero powstał projekt, więc nie ma tutaj mowy o pomyłce. Przypominam, że wykonawca jest zobowiązany do wykonania prac zgodnie z zatwierdzonym i skonsultowanym z samorządem projektem - tłumaczy rzecznik.
Urzędnicy szacują, że we wrześniu nowy wiadukt powinien zostać otwarty.
Ewelina Kurzak