REKLAMA

Wola

różne »

 

Wesołe jest życie staruszka

  23 października 2009

Tak przynajmniej śpiewał przed laty niezapomniany Wiesław Michnikowski. Postanowiliśmy więc sprawdzić, czy rzeczywiście życie seniorów na Woli jest takie wesołe.

REKLAMA

Wyruszyłem na spacer po dzielnicy. Spotykam panią Joannę. - Proszę pana, ja na Woli mieszkam od 1953 roku. Czy jestem zadowolona? Bardzo. Mam przychodnię i szpital przy Górczewskiej, dwa kroki od domu, mam tam wszystkich lekarzy. Nie-daleko domu kilka sklepów, aptekę, wszystko, czego mi potrzeba - mówi. Pierwszy raz spotkałem kogoś, kto nie narzeka na polską służbę zdrowia...

Na Woli mieszka sporo osób starszych, zwykle bez trudu można spotkać ich, gdy spacerują z psami albo siedzących na ławkach na wolskich skwerach. Dziś nie mam szczęścia, zimno nie skłania do przechadzek. Na rogu Żytniej i Młynarskiej spotykam dwie panie i przyłączam się do rozmowy. - Za 800 zł emerytury trudno wyżyć, ale z mężem jakoś sobie radzimy, pomocy od nikogo nie bierzemy, bo nie potrzebujemy, przy poważniejszych wydatkach córka parę złotych dorzuci. Wola to prawie centrum, wszędzie blisko, dojazd wygodny. Wszystko tu mamy na miejscu - mówi jedna z pań. A druga dodaje: - Sąsiadów wszystkich znam, od tylu lat już tu mieszkam. Zawsze kogoś znajomego spotkam, gdy tylko z domu wyjdę.

W centrum handlowym przy Górczewskiej widać wiele starszych osób. Tutejszy supermarket daje dziś zniżkę dla emerytów. - Zaniedbana ta dzielnica - opowiada mi pan stojący w kolejce do kasy - stare domy, stare ulice, chuliganów dużo. Ale lubię Wolę, moja rodzina mieszkała tu jeszcze przed wojną - mówi.

Dwie przecznice dalej starszy pan wyprowadza psa na spacer. - Ja nie jestem z Warszawy, przyjeżdżam tu do córki, podoba mi się, to fajna dzielnica. Gdyby tylko nie korki... Właśnie - korki. Idę więc na przystanek autobusowy. Co państwo sądzą o transporcie miejskim? - Czasem długo się czeka i marznie na przystanku, ale transport jest dobry, zresztą ja do centrum rzadko jeżdżę, tu pod domem mam wszystko, czego mi trzeba - mówi pani w granatowym płaszczu. I dodaje, że auto-busy są coraz lepsze. - Są ogrzewane, dużo niskopodłogowych. I tylko kierowcy często jeżdżą jak wariaci, gdy przyspieszają lub hamują, ludzie lecą przez pół auto-busu - mówi.

Idę na koniec do ratusza, gdzie rozmawiam z Martą Jerin, pracującą w wydzia-le organizacyjnym. Dowiaduję się, że dzielnica ma wiele propozycji dla seniorów. Od 1 października przy ul. Zawiszy 5 funkcjonuje Ośrodek Wsparcia dla Seniorów, który prowadzi punkt informacyjny. OWS przeznaczony jest dla osób starszych, które czują się osamotnione, ma na celu pomóc im w prowadzeniu aktywnego i twórczego życia. Na Woli działa również Internetowy Klub Seniora przy ul. Ogro-dowej 8 (tel. 22 620-40-44), inna kawiarenka internetowa dla seniorów funkcjonuje w Ośrodku Nowolipie, tam także działa klubokawiarnia oraz odbywają się zabawy taneczne dla seniorów w każdy piątek o godz. 16.00 (ul. Nowolipie 25 B, tel. 22 838-34-96). Propozycje dla starszych mieszkańców dzielnicy mają również inne instytucje publiczne i prywatne, jak choćby klub złotego wieku, który w bibliotece przy Młynarskiej organizuje spotkania przy ciastku i herbacie.

Dzielnica prowadzi programy "Druga młodość - Wolski Program Senioralny 2009" oraz "Aktywny Senior", w ramach których prowadzone są m.in. zajęcia z chińskiej gimnastyki tai-chi, basen, nordic-walking, gimnastyka usprawniająco-aktywizująca, ćwiczenia pamięci, tańce w kręgu, chór, spotkania muzealne i war-sztaty komputerowe. We wrześniu w parku Moczydło odbyła się impreza rekreacyj-na Warszawska Senioriada, a w parku im. Sowińskiego odbył się "Wolski Korowód", podczas którego działające w dzielnicy instytucje, placówki publiczne oraz orga-nizacje pozarządowe zaprezentowały mieszkańcom swoje oferty i udzielały porad.

Ratusz zapewnia, że Wola jest dla starszych osób bardzo przyjazną dzielnicą. Rzeczywiście wszystkie osoby, z którymi udało mi się porozmawiać podczas mo-jego spaceru, pomimo problemów związanych z wiekiem, twierdzą, że nie mają większych powodów do narzekań. Ba, pozazdrościć optymizmu i dobrego humoru! Przeczy to utartym przekonaniom, że emeryci zawsze narzekają - o nie, to właśnie młodzi żyją w stresie, są nieustannie zabiegani i może właśnie dlatego - niezadowo-leni.

A na koniec dwie propozycje dla wolskich seniorów na najbliższe dni:

  • 24.10, godz. 15.00 - "Melodie, które kochamy" z udziałem artystów Warszaw-skiej Opery Kameralnej i Filharmonii Narodowej - sala widowiskowa Ośrodka Kultury im. Stefana Żeromskiego ul. Obozowa 85;
  • 26.10, Teatr na Woli im. Tadeusza Łomnickiego, ul. Kasprzaka 22 - po podsu-mowaniu obchodów Wolskich Dni Seniora 2009 odbędzie się spektakl muzycz-ny pn. "Przyjaciółki, czyli jak zrobić recital" w reż. Krzysztofa Jaślara, w wyk. Katarzyny Jamróz, Katarzyny Zielińskiej, z towarzyszeniem Grupy MoCarta.

Maciej Czapliński


www.wola.waw.pl
 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024