Warto uczyć pierwszej pomocy. Nastolatka uratowała nieprzytomnego

W czwartek 7 listopada dziewczyna szła do szkoły. Na ulicy Polnej zobaczyła grupkę gapiów patrzących na leżącego na chodniku mężczyznę. Podeszła bliżej, sprawdziła mu tętno i rozpoczęła reanimację. Po chwili nieprzytomny złapał oddech, a dziewczyna ułożyła go w bezpiecznej pozycji.

Ania Helwich jest siedemnastoletnią licealistką. Wszystkiego nauczyła się na zajęciach zorganizowanych przez legionowskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Gdy mężczyzna znów przestał oddychać, poinstruowała innych, jak mają prowadzić masaż serca i czekała na przyjazd wezwanej karetki pogotowia. Gdy nieprzytomnym zajęli się fachowcy - udała się do szkoły.

- Na miejsce wezwano śmigłowiec, który przetransportował 61-letniego mężczyznę do szpitala - mówi asp. Emilia Kuligowska z legionowskiej policji.

Przez kilka dni nie było wiadomo, kim jest i co robi dziewczyna, która uratowała mężczyznę, bo sama się tym nigdzie i nikomu nie chwaliła. Fakt jednak pozostaje faktem - gdyby nie jej zdecydowanie i umiejętności, Legionowo miałoby o jednego mieszkańca mniej. A tak - ma więcej o bohaterkę.

Nasze gratulacje!

(red)