"W tym miejscu stanie izba pamięci". Zaklinanie rzeczywistości?
26 maja 2020
Urzędnicy wciąż twierdzą, że przeznaczą co najmniej 15 mln zł na kontrowersyjny wydatek w parku Powstańców Warszawy.
Mieszkańcy Woli odwiedzający park Powstańców Warszawy ze zdumieniem donoszą, że stanęła tam okazała wizualizacja izby pamięci powstania warszawskiego. Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta zamontował ją w piątek 22 maja.
Izba pamięci powstania warszawskiego
- Przy jednej z alej parkowych stanął baner o wymiarach 1,5 metra na 2,5 metra z wizualizacją budynku izby i jej bliskiego otoczenia - informuje SZRM. - Celem instalacji jest przybliżenie mieszkańcom i odwiedzającym park inwestycji, która niebawem wtopi się w przestrzeń parku.
Co oznacza w tym przypadku "niebawem"? W ubiegłym miesiącu urzędnicy musieli unieważnić przetarg, bo żadna z zainteresowanych umową firm nie chciała zejść z ceną poniżej 23 mln zł (w budżecie było 15 mln zł). Później SZRM poinformował, że wznowi poszukiwania wykonawcy już w najbliższych tygodniach a izba powstanie już wkrótce, bo jest pilną inwestycją. Wszystko to dzieje się najwyraźniej w alternatywnej rzeczywistości, bo w świecie realnym warszawski ratusz właśnie szuka oszczędności, które pozwolą przetrwać poważny kryzys gospodarczy. Pieniędzy brakuje np. na budowę nowych szkół.
"Zatrzymajmy to szaleństwo"
- To bardzo smutne, że wbrew woli i interesowi mieszkańców Ulrychowa i Odolan władze prą do tej inwestycji - komentuje nasz czytelnik. - Już w lutym, gdy budżet wynosił 15 mln zł a za oknem nie było kryzysu, organizowany był protest przeciwko budowie. Teraz, w dobie powszechnych cięć i redukcji, władze jak rozumiem chcą dołożyć te 8 mln zł? Skąd się wezmą pieniądze? Zabiorą z oświaty, służby zdrowia czy komunikacji miejskiej? Zatrzymajmy to szaleństwo i zajmijmy się inwestycjami, na które naprawdę brakuje pieniędzy!
- Zamiast tej inwestycji mogliby w końcu sfinalizować projekt przebudowy sąsiedniej ulicy Jana Kazimierza - dodaje mieszkaniec Odolan. - Odolany mają ponad 18 tysięcy mieszkańców a na ulicy dziury, niebezpieczne przejścia dla pieszych, itd. Ale wiadomo... to może poczekać...
(dg)