W nowym roku nowe problemy dla pasażerów
11 grudnia 2014
Akcja społeczna Zarządu Transportu Miejskiego "Kierunek życzliwość w komunikacji miejskiej" spodobała mi się nie tylko dlatego, że jej inauguracja miała miejsce w naszej dzielnicy, podczas majowego Wielkiego Pikniku Rodzinnego w parku Górczewska. W odróżnieniu od niektórych innych akcji miejskich, namolnych i przaśnych, ta jest ciepła i sympatyczna.
Niestety, sympatia Zarządu Transportu Miejskiego dla osób starszych i słabszych na akcjach społecznych się kończy. Za chwilę będziemy mieli kolejną awanturę spowodowaną tym, że urzędnicy swoje problemy najchętniej rozwiązują kosztem obywateli. Otóż od sierpnia 2014 r. bilety na Warszawskiej Karcie Miejskiej są kodowane ze specjalnym certyfikatem, zabezpieczającym przed fałszerstwami. W styczniu 2015 r. kasowniki i czytniki kontrolerów przestaną "widzieć" bilety bez takiego certyfikatu na Karcie. Od sierpnia 2014 r. bilety na Warszawskiej Karcie Miejskiej są kodowane ze specjalnym certyfikatem, zabezpieczającym przed fałszerstwami. W styczniu 2015 r. kasowniki i czytniki kontrolerów przestaną "widzieć" bilety bez takiego certyfikatu na Karcie. Na pierwszy rzut oka wszystko jest w porządku: najdłuższy bilet okresowy jest ważny przez trzy miesiące, więc pięciomiesięczny okres przejściowy pozwala na płynne wprowadzenie nowego systemu. Najdłuższy? Jednak nie.
Osoby pomiędzy 65 a 70 rokiem życia korzystają z "Biletu Seniora", ważnego przez 12 miesięcy. Jeżeli ktoś nabył taki bilet przed 1 sierpnia 2014 r., to nie ma na nim zakodowanego certyfikatu i już w styczniu może spotkać się z nieprzyjemnościami podczas kontroli. Podobna sytuacja dotyczyć będzie dzieci z rodzin mających co najmniej trójkę, a także osób z uprawnieniami do przejazdów bezpłatnych. ZTM doradza, by osoby znajdujące się w tej sytuacji jak najszybciej kupiły (zakodowały) bilet na kolejny rok, dzięki czemu na ich Karcie certyfikat zostanie od razu zakodowany. Mamy jednak połowę grudnia i nie zetknąłem się z żadną akcją informacyjną, która by skłaniała kogokolwiek do przedterminowych odwiedzin punktu obsługi pasażerów. Poza tym, co mają zrobić osoby mające 69 lat, które kolejnego biletu już nie kupią, bo po ukończeniu 70 roku życia będą mogły jeździć za darmo? Albo po prostu - nie kupią kolejnego biletu, bo nie chcą? Dla nich ZTM nie ma żadnej propozycji.
W tej sytuacji pozostaje mi życzyć Państwu wesołych świąt.
Maciej Białecki
były wiceburmistrz Pragi Południe (2002-2004) i radny sejmiku mazowieckiego (2002-2006)