Urząd będzie się sądził, a dzieci poczekają...
20 marca 2009
Przedszkole na rogu Sterhela i Drewnowskiego miało ruszyć na początku przyszłego roku. Nic z tego - wybrany przez urząd wykonawca zawiódł. Inwestycja opóźni się o cały rok.
- Do budowy przedszkola zgłosiło się kilku wykonawców. Wybraliśmy najlepszą ofertę. Niestety kiedy przyszło do prezentacji, wykonawca sobie z nas zakpił i przy-niósł kilka zabazgranych kartek. - mówi rzecznik Targówka Rafał Lasota. - Nie mo-gliśmy się zgodzić na taką współpracę. Pozwaliśmy firmę do sądu. Będziemy wal-czyć o odszkodowanie. Przez tę sytuację budowa przedszkola przy Sternhela zosta-ła opóźniona o rok. W tej chwili mamy już wybranego nowego, solidnego wykonaw-cę. Mam nadzieję, że dalszych opóźnień już nie będzie.
Próbowaliśmy skontaktować się z nierzetelnym wykonawcą i porozmawiać na temat zarzutów, jakie postawił mu urząd. Na próżno - telefony są po prostu odłą-czone. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że firma ogłosiła upadłość.
Przypomnijmy - powstać ma tu sześciooddziałowa, nowoczesna placówka, któ-ra pod swój dach przyjmie około setkę dzieci. Za dwa lata.
Jak urząd sprawdza wykonawców startujących w przetargach, skoro dopuścił do takiej wpadki?
Agnieszka Pająk-Czech