Wyborczy cud nad Wisłą. Jest przetarg na tramwaj na Zieloną Białołękę
7 marca 2024
Wybory samorządowe już 7 kwietnia. Tymczasem 7 marca warszawski ratusz ogłosił przetarg na projekt linii tramwajowej, która dowiezie mieszkańców wschodniej Białołęki do centrum Warszawy oraz stacji metra na Bródnie.
"Po latach oczekiwania na decyzję środowiskową i po tym, jak wreszcie poprawia się sytuacja finansowa samorządów, mam dobrą informację: rozpoczynamy przetarg na projektowanie tramwaju na Zieloną Białołękę - mówi prezydent m.st. Warszawy Rafał Trzaskowski" - tak rozpoczyna się informacja prasowa, którą 7 marca urząd miasta przekazał mediom.
Metro? Tramwaj? Postawmy raczej na metrobus
Jak przed każdymi wyborami na Białołęce rozgorzał polityczny spór o metro. Jedni przywołują niespełnione obietnice, inni sugerują, że jego budowa nie ma sensu. Chciałbym zaproponować inne podejście do tematu.
Tramwaj na Zieloną Białołękę
Co prezydent Trzaskowski ma na myśli mówiąc o poprawiającej się sytuacji finansowej? Nie sposób zgadnąć. W tegorocznym budżecie Warszawy jest rekordowa dziura budżetowa w wysokości 3,24 mld zł. Warto przypomnieć, że obecna dziura pojawiła się w grudniu 2019 roku, gdy cały świat obserwował epidemię covid-19 w Chinach i obawiał się lockdownu, a warszawscy radni przyjęli budżet z deficytem przekraczającym miliard złotych. Od tego czasu miasto nieustannie się zadłuża.
Wróćmy jednak do tramwaju. Wykonawca wybrany w przetargu przygotuje kompletną dokumentację projektową, umożliwiającą przeprowadzanie robót budowlanych. Uzyska też pozwolenie na budowę w trybie specustawy. Oferty można składać do końca kwietnia, więc przetarg zostanie rozstrzygnięty - albo unieważniony - już po drugiej turze wyborów samorządowych.
Jak pojadą tramwaje?
Trasa będzie miała prawie 6,5 km długości. Rozpocznie się na Bródnie przy skrzyżowaniu ulic Matki Teresy z Kalkuty i Rembielińskiej. Dalej będzie prowadzić w ciągu ulic św. Wincentego i Głębockiej. Następnie kilometrową estakadą przejdzie nad trasą S8 i rondem Małej Brzozy. Ostatni odcinek będzie biegł w rezerwie terenowej aż do Szkoły Podstawowej nr 112 przy ulicy Zaułek, gdzie znajdzie się pętla autobusowo-tramwajowa.
Taki przebieg pozwoli na połączenie Zielonej Białołęki ze stacją metra Kondratowicza. Tramwaje będą mogły kursować nawet co 2-3 minuty. Czas przewidywanego przejazdu z pętli przy ul. Zaułek do stacji metra przy Kondratowicza wyniesie około 15 minut, a do Dworca Wileńskiego około pół godziny.
Kiedy ruszy budowa?
Wykonawca wybrany w przetargu będzie miał około 42 miesięcy na realizację zamówienia. W pierwszym etapie wykona analizę obsługi komunikacyjnej połączenia wschodniej części Białołęki ze stacją metra Kondratowicza (z uwzględnieniem możliwości wykorzystania wspólnej trasy tramwajowo-autobusowej).
Kolejny krok po wyborze jednego z trzech wariantów, to opracowanie pełnej dokumentacji. Będą to projekty architektoniczno-budowlane i projekty wykonawcze dla samej trasy tramwajowej oraz pozostałej infrastruktury, m.in. podstacji zapewniających dopływ energii elektrycznej, budynków technicznych i socjalnych. Wykonawca opracuje także dokumenty wymagane do pozyskania decyzji pozwalających na rozpoczęcie robót budowlanych, w tym raport ponownej oceny oddziaływania inwestycji na środowisko. Pozwoli to na przyśpieszenie rozpoczęcia budowy trasy tramwajowej.
W trakcie tych 42 miesięcy wykonane zostanie nie tylko opracowanie dokumentacji projektowej - to również czas na wszystkie formalności administracyjne związane z wydaniem decyzji, zatwierdzeń, opinii i pozwoleń. Najwięcej czasu może zabrać przeprowadzanie procedury ponownej oceny oddziaływania inwestycji na środowisko. Realizacja robót budowlanych, po odebraniu dokumentacji projektowej i pozyskaniu niezbędnych decyzji administracyjnych, zaplanowana jest na lata 2028-2030. Warszawski ratusz przyznaje, że na razie nie ma pieniędzy na budowę linii tramwajowej. Nieoficjalnie mówi się, że inwestycja ma być sfinansowana z Krajowego Planu Odbudowy.
(jok)
.