Tragedia na Woli. "Namówiła znajomych do pobicia kolegi"
21 lipca 2020
Policjanci z Woli zatrzymali trzy osoby w sprawie pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Wśród nich - dwie kobiety. Jak doszło do tej zbrodni?
Przed tygodniem na Muranowie około 23 policjanci otrzymali zgłoszenie o leżącym na trawniku mężczyźnie, który posiada liczne obrażenia ciała. - Na miejsce przyjechała załoga karetki pogotowia, która podjęła reanimację mężczyzny, u którego czynności życiowe zostały zatrzymane. Po chwili udało się je przywrócić. Mężczyzna z obrażeniami głowy i ciała został zabrany do szpitala, gdzie niedługo po tym zmarł. Policjanci nie mieli wątpliwości, że mają do czynienia z brutalnym pobiciem - informuje komisarz Marta Sulowska.
Na miejscu zdarzenia pracowali śledczy pod nadzorem prokuratora. W związku z charakterem sprawy ściągnięto przewodnika z psem tropiącym, zabezpieczono monitoring, patrole policyjne rozpoczęły poszukiwania sprawcy. - Po kilku dniach policjanci ustalili tożsamość sprawców. Do zatrzymania doszło na Włochach, aresztowano 21-letniego mężczyznę i jego 27-letnią partnerkę. W tym samym czasie policjanci zatrzymali 35-letnią znajomą pokrzywdzonego. Kobieta doskonale wiedziała, co się wydarzyło, mimo to próbowała wprowadzić w błąd policjantów. Śledczy udowodnili kobiecie, że miała namawiać do pobicia kolegi. - Z ustaleń wynika, że pokrzywdzony został "zwabiony" w mało widoczne miejsce. Po krótkiej rozmowie kobieta uderzyła go, potem ciosy zadawał 21-latek. Znajoma ofiary cały czas się temu przyglądała. Po kilku minutach zostawili go pobitego i odeszli - opisuje zdarzenie komisarz Sulowska.
Trójka zatrzymanych trafiła do policyjnej celi. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzani usłyszeli zarzuty. Mężczyzna i kobieta usłyszeli zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym działając wspólnie i w porozumieniu. 21-latek przebywał już w zakładzie karnym, który opuścił rok temu za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu. Mężczyzna był notowany za różne przestępstwa. Znajoma pokrzywdzonego usłyszała zarzut podżegania do pobicia i decyzją prokuratora została objęta policyjnym dozorem. Grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu podejrzani o pobicie ze skutkiem śmiertelnym zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(DB)