REKLAMA

Wola

różne »

 

Szósta próba sprzedaży "Pekinu" - kamienicy przy Złotej 83

  8 maja 2014

alt='Szósta próba sprzedaży "Pekinu" - kamienicy przy Złotej 83'

Kamienica Krongolda przy ul. Złotej 83 pod koniec tego lub na początku przyszłego roku ma trafić "pod młotek". Już po raz szósty. Cena wywoławcza to 13,6 mln zł.

REKLAMA

Dotychczasowych pięć licytacji nie przyniosło efektu. Od 2008 roku miasto próbowało ją sprzedać - początkowo za 15 mln, w ubiegłym roku już obniżając cenę. Opustoszały od 2003 roku budynek nie może znaleźć nowego właściciela.

- W celu sprzedaży nieruchomości przy ul. Złotej 83 przeprowadzono już pięć przetargów. Wszystkie zakończyły się wynikami negatywnymi. W 2014 r. planowane jest ponowne przeznaczenie tej nieruchomości do zbycia, trwają właśnie przygotowania. Budynek jest wpisany do rejestru zabytków. Chcąc cokolwiek tam remontować, właściciel musiałby pytać o opinię stołecznego konserwatora zabytków - informuje Kamila Chlebińska z biura prasowego m.st. Warszawy.

Barwna historia kamienicy

Historia kamienicy sięga późnych lat XIX wieku. Przez długi czas należała do przedsiębiorcy Wolfa Krongolda. Na parterze mieściły się mniejsze i większe sklepiki. Niższe piętra zajmowali bogacze, środkowe i wyższe biedota skupiona w mikroskopijnych mieszkankach, w których brakowało nawet kranu z wodą (była na korytarzu).

- Miałem w tym bloku kolegę. Ale to było tak dawno, że nawet nie pamiętam jego imienia. Kamienicę systematycznie ogołacano. Zniknęły wszystkie ornamenty, ozdoby. Zlikwidowano balkony, zdobioną bramę. Wszystkie elementy mogące kojarzyć się z burżuazyjnym trybem życia. A potem? Potem dom już tylko marniał - wspomina pan Zbigniew. Jego ojciec wcześniej był starostą czy kimś takim - w każdym razie ważnym urzędnikiem na Wołyniu. Mieszkali w pięknym, wysokim, kilkupokojowym mieszkaniu. Mieli żydowskie korzenie. Po wybuchu wojny zniknęli. Nie wiem, co z nimi się stało - wspomina pan Zbigniew, od lat mieszkający przy ul. Żelaznej.

Kamienica stoi na rogu Żelaznej i Złotej. W czasie wojny uległa dość istotnym zniszczeniom. Została odbudowana, ale czas zdecydowanie jej nie służył. Ostatniej renowacji dokonano w latach 60.

- Wcześniej systematycznie ją ogołacano. Zniknęły wszystkie ornamenty, ozdoby. Zlikwidowano balkony, zdobioną bramę. Wszystkie elementy mogące kojarzyć się z burżuazyjnym trybem życia. A potem? Potem dom już tylko marniał - mówi pan Zbigniew.

Na początku XXI wieku uznano, że budynek nazywany potocznie "Pekinem" (ze względu na liczbę mieszkańców) nie nadaje się do życia ze względów technicznych. W 2003 roku mieszkańców wykwaterowano. Zanim do tego doszło, Ewa Borzęcka nakręciła o nich film dokumentalny "Pekin. Złota 83". Sportretowała najbardziej wyrazistych lokatorów: upadłego ziemianina, mężczyznę po wyroku (za zabójstwo), leciwą damę, o której inni mieszkańcy kamienicy mówili "baronowa". Wszyscy dostali nakaz eksmisji z informacją, że kamienica ma być wyburzona - na jej miejscu miał stanąć hotel lub wielkie centrum handlowe. Jak widać - tych nie ma, a "Pekin" stoi. Od 11 lat pusty - tuż nieopodal także pustego budynku przy Złotej 75, nazywanego "Syberią". A film odniósł międzynarodowe sukcesy - na festiwalach w Wenecji i Karlowych Warach.

mac

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Sylwester 2024/2025
Sylwester 2024/2025
Sylwester 2024/2025

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe