Sylwestrowy rachunek Warszawy. Ile zapłacili podatnicy?
9 stycznia 2020
Od Sylwestra minął ponad tydzień, ale ogólnopolskie media wciąż przeżywają występ Zenka Martyniuka w Zakopanem. W Warszawie też było ciekawie, zwłaszcza jeśli spojrzymy na wydatki ratusza.
Ile to kosztowało?
O koszty imprezy zapytaliśmy 26 listopada, ale warszawski ratusz nie kwapił się z odpowiedzią. Po kilku prośbach o odpowiedź, 17 grudnia zostaliśmy... zaproszeni na konferencję prasową. Trzy dni później udało się otrzymać krótką odpowiedź.
- Koszt tegorocznej zabawy sylwestrowej nie odbiega od kosztów poprzednich edycji tego wydarzenia organizowanych wspólnie z telewizją TVN i wynosi 3 mln zł - napisali urzędnicy.
Przypomnijmy: latem warszawski ratusz wydał 920 tys. zł na urządzenie w tym samym miejscu "strefy relaksu", czyli tymczasowego skweru. Samorząd wydaje zatem 4 mln zł rocznie na "atrakcje" na pl. Bankowym, mając przy tym ogromną dziurę budżetową, kilka miliardów długu i notoryczne problemy z brakiem miejsc w żłobkach i przedszkolach, przepełnionymi szkołami, brakiem wiat przystankowych, chodników i ścieżek rowerowych. Wymieniać można długo.
Warszawa jednak strzela
Inaczej niż w Paryżu, Londynie czy Madrycie, w Warszawie - na wzór Berlina - obyło się bez pokazu sztucznych ogni. Jak wyjaśniał jeszcze przed Bożym Narodzeniem prezydent Rafał Trzaskowski, "nie będzie fajerwerków, bo fajerwerki płoszyły nasze zwierzęta". W ciągu ostatniego tygodnia roku urzędnicy wielokrotnie przekonywali, że "Warszawa nie strzela".
Jak można było usłyszeć i zobaczyć w sylwestrową noc, wielu mieszkańców miało odmienne zdanie. Trudno stwierdzić to z całą pewnością, ale wydaje się, że liczba fajerwerków wybuchających nad Warszawą jest od wielu lat porównywalna.
Spokojna noc
- W naszej ocenie to była spokojna noc - podsumowała Straż Miejska. - W trakcie imprezy na pl. Bankowym pomocy trzeba było jednak udzielić trzem osobom, które przedawkowały alkohol. Zlikwidowaliśmy też trzy nielegalne stoiska handlowe.
Na przełomie starego i nowego roku strażnicy miejscy interweniowali 552 razy. Pod opiekę rodziny lub do izby wytrzeźwień zostały przekazane 52 osoby. Interweniowano w przypadku 34 leżących osób, skontrolowano też dziewięć miejsc przebywania bezdomnych.
- Jeśli chodzi o zwierzęta, najwięcej zdarzeń (34 interwencje) dotyczyło bezdomnych lub zagubionych psów - informują strażnicy.
(dg)