Strzeż się czadu! Już pięć zatrutych osób

To, niestety, smutna tradycja sezonu grzewczego. Zatrucia czadem i oparami gazu zdarzają się każdego roku. Przyczyna to najczęściej nieszczelne instalacje wentylacyjne albo wręcz brak wentylacji. Gdy zaczyna się czas ogrzewania mieszkań - dochodzi do tragedii.

Najgorsze jest to, że czad jest bezwonny a atakuje podstępnie - to właśnie dlatego nazywany jest "cichym zabójcą". Jeśli stężenie tlenku węgla jest wysokie, może zabić całe rodziny. Niewiele brakowało, by właśnie do takiej tragedii doszło przy Partyzantów w Legionowie - na szczęście jedna z pięciu osób przebywających wówczas w budynku zdążyła zaalarmować pogotowie i strażaków.

Służby ratunkowe apelują, by nie zaniedbywać kontroli przewodów wentylacyjnych: kominów, wywietrzników, kratek łazienkowych. - Trzeba też pamiętać, że nie tylko czad zabija, ale także może to być gaz - mówi nadkomisarz Artur Bartczak z legionowskiej policji. - Warto się zaopatrzyć nie tylko w czujniki tlenku węgla, ale też gazu. Tym bardziej że gaz może powodować nie tylko zatrucie, ale też eksplozję.

Zatem, póki nie jest za późno: sprawdzamy wywietrzniki, kupujemy czujniki (koszt podstawowego modelu to około 40 zł) - i możemy spać spokojnie, bo automat zaalarmuje nas, zanim będzie za późno.

(wt)