Stop dla dzikich wysypisk
15 listopada 2006
Warszawa tonie w śmieciach. Ta prawda jest szczególnie przykra dla osób, które mieszkają w pobliżu dziko tworzonych wysypisk. Bardzo dużo takich miejsc jest m.in. na terenie Białołęki i Wawra. Władze miasta wydają walkę tej pladze.
Będą następne
Likwidacja dzikich wysypisk, jak widać, jest bardzo kosztowna. Z tego względu nie ma możliwości, by w krótkim czasie znikły wszystkie. Jednak władze miasta zapo-wiadają systematyczne likwidowanie kolejnych składowisk. Na razie w planach jest uporanie się jeszcze z pięcioma. Pieniądze pozyskuje Zarząd Oczyszczania Miasta, nadzorujący usuwanie śmieci, z Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska. Likwi-dacją nielegalnych wysypisk zajmują się w tym roku na zlecenie i pod nadzorem ZOM firmy Trans-Formers, Interbuild oraz Algader Hofman.W tym roku planowana jest likwidacja dzikich wysypisk znajdujących się na ul. Działyńczyków i Bellony w Rembertowie, ul. Bora-Komorowskiego, w okolicach Wa-łu Miedzeszyńskiego na Gocławiu. Zarząd Oczyszczania Miasta zamierza też upo-rządkować tereny przy ul. Zachodzącego Słońca, Wrocławskiej i Ligonia na Bemo-wie. Według szacunków, trzeba wywieźć 14 tys. ton śmieci.
Konieczne umowy
Sposobem na to, by nie wyrzucano byle gdzie śmieci, jest egzekwowanie, by każdy mieszkaniec miał podpisaną umowę na ich wywóz. Jak zapewnia Iwona Fryczyńska, rzeczniczka Zarządu Oczyszczania Miasta, trwają kontrole, czy mieszkańcy mają podpisane umowy. Ostrzej też reagują funkcjonariusze straży miejskiej. Przyła-panie kogoś na podrzucaniu odpadów, oznacza skierowanie sprawy do sądu grodz-kiego. W opinii Iwony Fryczyńskiej, działania te powinny zapobiec powstawaniu wysypisk.JZV
Zlikwidowane wysypiska w latach 2003-2005
Rok | Liczba zlikwidowanych zwałek |
Ilość wywiezionych śmieci (w tys. ton) |
Koszt |
2003 | 18 | 3,2 (320 ciężarówek) |
130 tys. zł z GFOŚ |
2004 | 10 | 14 (1400 ciężarówek) |
0,5 mln zł z GFOŚ |
2005 | 40 | 56,5 (5600 ciężarówek) |
1,5 mln zł z GFOŚ |
Źródło: Zarząd Oczyszczania Miasta w Warszawie