Przedwojenne parowozy rdzewieją pod chmurką. Potrzebna pilna renowacja
29 czerwca 2021
Zamiast obiecanego muzeum z prawdziwego zdarzenia wciąż mamy prowizorkę obok Dworca Głównego.
Losy planowanego na Odolanach muzeum kolei Stacja Muzeum to jeden z wielu przykładów braku współpracy między Polskimi Kolejami Państwowymi a samorządami. Otwarcie placówki za 180 mln zł było planowane na rok... 2018.
Stacja Muzeum, czyli prowizorka
Multimedialne muzeum kolei miało powstać w południowej części Odolan, na niezabudowanym obszarze graniczącym z Włochami. W 2016 roku kolejarze zorganizowali nawet konkurs na opracowanie koncepcji architektoniczno-urbanistycznej, który wygrała pracownia Forum Architekci.
Według zapowiedzi PKP na Odolanach miało powstać miejsce, w którym dzieci i młodzież będą uczyć się o historii i rozwoju technologicznym polskiej kolei. Ogromna przestrzeń i rozległe tereny zielone miały pozwolić nie tylko na ekspozycję zabytkowych pociągów, ale także umożliwić odwiedzającym wypoczynek na świeżym powietrzu.
Trzy lata temu koncepcja trafiła do kosza a nowe kierownictwo PKP skrytykowało nawet lokalizację jako "pozbawioną dojazdu" i "peryferyjną". W 2019 roku była mowa o pozostawieniu części eksponatów na stałe na Dworcu Głównym i przeniesieniu większości z nich do... Gniezna. Od tego czasu kolejarze nie podjęli tematu. Tymczasem stojące na torach w pobliżu pl. Zawiszy zabytkowe pociągi niszczeją z każdym miesiącem.
Przedwojenne parowozy w Warszawie
- Ogłosiliśmy przetarg na renowację trzech lokomotyw parowych z naszych zbiorów: TKz 211, Tr6-39 i Tr203-451 - informuje Stacja Muzeum. - Prace mają polegać m.in. na piaskowaniu, uzupełnieniu brakującego poszycia, konserwacji budek maszynisty, skrzyni węglowej i tendrów, zabezpieczeniu antykorozyjnym, naniesieniu warstw malarskich zgodnych z oryginalną malaturą oraz zabezpieczeniu warstwą antygraffiti.
Lokomotywa parowa TKz 211 została zbudowana w 1938 roku w fabryce Borsig Lokomotiv-Werke w III Rzeszy na potrzeby piaskowni na Górnym Śląsku. Po II wojnie światowej, przesunięciu granicy polsko-niemieckiej i upaństwowieniu prywatnych firm przez stalinowskie władze, lokomotywa znalazła się w rękach Przedsiębiorstwa Materiałów Podsadzkowych Przemysłu Węglowego. W latach 70. była wykorzystywana przez kopalnię węgla w Gliwicach.
Lokomotywa Tr6-39 powstała w 1923 roku w zakładach Linke Hofmann Lauchhammer we Wrocławiu, należącym wówczas do tzw. Republiki Weimarskiej. Z kolei Tr203-451 zbudowano w 1945 roku w fabryce Lima Locomotive Works w amerykańskim stanie Ohio. Do Polski trafiła w ramach pomocy humanitarnej, prowadzonej po II wojnie światowej przez organizację międzynarodową UNRRA. Jeszcze w latach osiemdziesiątych była wykorzystywana przez Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego we Wrocławiu.
(dg)