Śmietnisko

- Walają się tam pozostałości po sylwestrowych fajerwerkach, wszędzie można na-tknąć się na porozbijane butelki, psie kupy i inne śmieci. Do dzisiaj alejki zasypane były kilkucentymetrową warstwą piachu. W końcu Zarząd Oczyszczania Miasta po-sprzątał ten piach, ale pozostałe śmieci walają się i stwarzają zagrożenie, szczegól-nie sterty porozbijanych butelek. Ten placyk to obraz nędzy i rozpaczy. Latarnie pordzewiałe, jeden z koszy na śmieci zdewastowany, a pojemników na psie odcho-dy brak. Może dzięki państwa interwencji coś się zacznie zmieniać i służby porząd-kowe zainteresują się w końcu tym zaniedbanym skwerem? - pisze do nas jedna z Czytelniczek.

Sprawdziliśmy. Faktycznie, mimo śniegu leżącego na skwerku doskonale widać pozostałości po sylwestrowej zabawie. To istne śmietnisko.

- Do tej pory mieliśmy na trawnikach śnieg, więc nie było możliwości posprzą-tania tego skwerku. Jak tylko będzie taka możliwość, to śmieci zostaną uprzątnięte. Pojemników na psie odchody już w tym miejscu niestety nie postawimy, ponieważ były one wiecznie dewastowane przez wandali - mówi pracownik wydziału ochrony środowiska z wolskiego ratusza.

O ile dobrze pamiętamy, śniegu w sylwestra i zaraz po nim było jak na lekar-stwo. Wymówka, że się nie posprzątało, bo śnieg zakrył śmieci jest śmieszna. W styczniu więcej było dni bez śniegu, a i tak nikt nie zainteresował się uprzątnięciem bałaganu. Dzielnicę trzymamy za słowo i liczymy na to, że śmietnik wkrótce zniknie z trawników placu Opolskiego.

Agnieszka Pająk-Czech