REKLAMA

Puls Warszawy

List

 

Śmierdzący autobus. "Następnym razem jadę Uberem"

  16 listopada 2017

alt='Śmierdzący autobus. "Następnym razem jadę Uberem"'
źródło: Warszawikia / Pati133

Czy korzystanie z nocnych autobusów jest łatwe i przyjemne? Nasz czytelnik ma sporo wątpliwości.

REKLAMA

"Chciałbym poruszyć temat kursowania nocnych autobusów i warunków, jakie w nich panują. O ile do kursowania normalnych, dziennych linii można mieć mniejsze lub większe zastrzeżenia, o tyle nocne to jakiś dramat. W niedzielę nad ranem musiałem przemieścić się między Bemowem a Tarchominem. Stwierdziłem, że skoro mam doładowaną kartę miejską a autobus zgodnie z rozkładem jedzie tylko 20 minut, skorzystam tym razem z usług ZTM.

Szedłem wzdłuż Powstańców Śląskich, więc niemożliwe, żebym przeoczył przejeżdżający autobus. Kursu o 3:28 albo nie było wcale, albo kierowca zignorował rozkład i przyjechał kilka minut za wcześnie. Przy pustych ulicach spóźnienie jest mało prawdopodobne, ale postanowiłem czekać. Czekałem, przy temperaturze bliskiej zera, ponad pół godziny, bo kolejny autobus co prawda się pojawił, ale spóźniony.

W środku jak zwykle o tej porze: trochę pijanych małolatów i pracownicy zajezdni przy Nocznickiego (i chyba też huty). Wszyscy poubierani w czapki i szaliki, skuleni i zmarznięci. Autobus jechał z otwartymi oknami i uchylonym dachem, bo na samym końcu przysypiał sobie bezdomny, roztaczający obłoczek smrodu.

Dlaczego takie trudne jest trzymanie się rozkładu przy pustych ulicach i pozbycie się kogoś, kto na pewno nie ma biletu i jeszcze uniemożliwia normalne korzystanie pasażerom? Drogi ZTM-ie, dziękuję za wysoki poziom usług. Następnym razem jadę Uberem".

Czytelnik

Nasz komentarz

Zgodnie z przepisami porządkowymi ZTM "osoby narażające współpasażerów na dyskomfort podróży z powodu braku zachowania elementarnej higieny osobistej (brud i odór) mogą być wezwane przez obsługę do opuszczenia pojazdu" na wniosek pasażerów. Innymi słowy: w opisanej w mailu do redakcji sytuacji należało poprosić o interwencję kierowcę.

(red)

 

REKLAMA

Komentarze (5)

# Kaja

17.11.2017 09:24

Nie wiedziałam, że trzeba prosić kierowcę, o.

# WWL ssie

17.11.2017 09:35

eee tam zaraz bezdomny śmiedziel.
kolo po prostu zapomniał wysiąść na chrzanowie.

# xxx

18.11.2017 11:01

Żeby jeszcze kierowca chciał się tym zająć. Bardzo często kierowcy twierdzą że nie mają czasu zajmować się takimi ludźmi, albo pasażerowie się buntuja że nie mają czasu czekać aż kierowca wygodni taka osobe

REKLAMA

# gość

19.11.2017 15:59

Kolego miły: rozkłady jazdy układa komputer biorąc pod uwagę odległości między przystankami, ale nikt nie uwzględnia tego, że w nocy działa normalnie sygnalizacja świetlna i prawie na każdym przystanku autobus musi się zatrzymywać pomimo tego, że wszystkie przystanki są na żądanie, a w nocy jeździ jednak sporo osób autobusami. W pewnych godzinach to jest nawet niezły ścisk.
Po drugie: są linie, na których na trzech przystankach autobus ma być o jednym czasie. No tak to się nie da. Podobnie, jak być co minutę na następnym przystanku przy działających normalnie światłach sygnalizacji świetlnej. Mnie tylko dziwi fakt, że skoro w Centrali Ruchu widzą na monitorach gdzie są autobusy, z jaką jadą prędkością, to nikt niczego nie robi, żeby to poprawić. A wiesz dlaczego? Bo skoro firma może obsłużyć daną linię mniejszą ilością autobusów, to jest zysk dla firmy. To nic, że autobusy nie trzymają się rozkładu. Liczy się zysk! Postój na pętli np 5 minut, opóźnienie 12 i autobus odjeżdża po czasie odjazdu w pętli. I krzyk zaraz, że dopiero ruszył, a już spóźniony. Samo życie.
Po trzecie: nikt nie lubi szarpać się menelem w autobusie. Kierowca nie jest od tego, ale ktoś na górze wpadł na pomysł, żeby dać mu takie uprawnienia. I już problem ,,zepchnięty" na kogoś innego. A powinien tylko dać znać do Centrali i zaraz patrol zajmuje się gościem. Wyobraź sobie, że jesteś kierowcą, próbujesz gościa wyrzucić, a on Ciebie oskarża o naruszenie nietykalności osobistej. I doda, że mu kasa zginęła. Niemożliwe? Możliwe. Masz kłopot, jesteś zdenerwowany, (później wyjaśnienia, raporty), a masz bezpiecznie pasażerów dostarczyć do celu i to bezpiecznie. A przecież w autobusie jest wielu ludzi i nikt się nie ruszy, żeby gościa wywalić. A przecież jak policja by przyjechała (lub SM), to kto będzie wiedział gdzie jest ten pasażer który gościa wywalił? Po prostu już wysiadł. I po problemie. A kierowca jest rozpoznawalny wszędzie. Łatwo go odszukać. A na dodatek Centrala Ruchu nie zawsze lubi żeby takimi rzeczami im głowę zawracać. To zależy kto tam siedzi.
Komunikacja powinna być bezpieczna, ale w nocy jeżdżą różni ludzie, więcej pijanych i naćpanych, szukających wrażeń, więc bezpieczniej nie będzie. Niestety. Dla twojego dobra lepiej jednak Uberem. Owszem drożej, ale pewniej. Czasem warto te parę złotych wydać na taxi, lub Ubera właśnie. Chyba że nie jedziesz sam, to w grupie bezpieczniej (przejedź się inną linią nocną przez centrum zwłaszcza, to zobaczysz że N01 to bajka)
Pomyśl jak to wygląda z drugiej strony.

# Tkaczykoverman

19.11.2017 22:13

Po co kufffa słojowi odpisujesz? Miesiąc temu słój pierwszy raz autobus zobaczył
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe