Skrzyżowanie Górczewskiej i Płockiej: będzie fotoradar
16 grudnia 2013
Cztery wypadki, trzy osoby ranne, jedna osoba zabita - i to tylko w tym roku. Te smutne statystyki dotyczą skrzyżowania Górczewskiej z Płocką. Straż miejska już wie, co z tym zrobić.
- Mniejsza prędkość, mniej zdarzeń drogowych i co najważniejsze - brak ofiar śmiertelnych - tak jest na odcinkach dróg, które objęto kontrolą z wykorzystaniem systemu fotoradarowego - chwali się straż miejska. Po zainstalowaniu fotoradarów na wielu niebezpiecznych do tej pory skrzyżowaniach liczba wypadków zmalała. Kierowcy są w ten sposób niejako zmuszani do tego, aby zwolnić. Podobnie ma być w przypadku skrzyżowania ulic Górczewskiej i Płockiej. Najprawdopodobniej stanie tam nie tylko fotoradar do pomiaru prędkości. Straż rozważa również objęcie tego miejsca kontrolą pod kątem ujawniania przypadków przejazdów na czerwonym świetle.
- Po zamontowaniu urządzeń do kontroli ruchu drogowego na niebezpiecznych dotąd skrzyżowaniach liczba wypadków się w tych miejscach zmniejszyła - mówi Zbigniew Kąkol, zastępca naczelnika oddziału ogólnomiejskiego straży miejskiej. Najprawdopodobniej stanie tam nie tylko fotoradar do pomiaru prędkości. Straż rozważa również objęcie tego miejsca kontrolą pod kątem ujawniania przypadków przejazdów na czerwonym świetle. - Geografia wypadków przeniosła się niestety w inne miejsca. Jednym z nich jest Górczewska/Płocka i tam chcemy zaplanować instalację urządzeń rejestrujących - dodaje.
Ulica Górczewska jest obecnie na piątym miejscu wśród najbardziej niebezpiecznych ulic w Warszawie - wynika to ze statystyk prowadzonych przez wydział ruchu drogowego. Lewoskręty na skrzyżowaniach z ulicami Deotymy, Elekcyjną, Olbrachta i Księcia Janusza mają powstać do końca tego roku - o czym pisaliśmy w poprzednim wydaniu. Fotoradar na skrzyżowaniu z Płocką straż miejska ma nadzieję zainstalować w 2014 r.
DZ