Siłacz z maczugą zastąpił plac zabaw. "To zastępca burmistrza"
25 sierpnia 2016
Ustawiona niezgodnie z prawem figurka dostarcza warszawiakom wiele radości. Autor stara się zalegalizować dzieło.
- Zgodnie z prawem taka rzeźba powinna być zgłoszona w urzędzie jako element małej architektury - mówi Małgorzata Kink, rzeczniczka urzędu dzielnicy. - Autor miał większość wymaganych zezwoleń, ale nie wszystkie. Zeby zdobyć zgodę na ustawienie figurki, będzie musiał ją najpierw rozebrać i odtworzyć.
Wojownik ze Słodowca wzbudził wielkie zainteresowanie radnych, którzy poświęcili mu mnóstwo czasu. Padły już propozycje uznania go za pomnik zastępcy burmistrza albo wykorzystania na wzór pluszaka. Jak napisałby klasyk: śmiechom nie było końca.
(dg)