Samarytanka: Koty i kapelusze na 80-lecie szkoły
26 stycznia 2015
Najlepsza podstawówka w dzielnicy - Szkoła Podstawowa nr 52 im. Macieja Aleksego Dawidowskiego "Alka" przy ul. Samarytanka - z prawie dwuletnim opóźnieniem świętowała swoje osiemdziesiąte urodziny.
- Pojawiło się około siedmiuset absolwentów - od dzieci, które w zeszłym roku skończyły szkołę po siedemdziesięciolatków. Przerosło to nasze oczekiwania. Cieszę się, że tak wiele osób miło wspomina szkołę i zdecydowało się nas odwiedzić w tym wyjątkowym dla nas dniu - stwierdza wicedyrektor Anna Murmuchamiatow.
Koty i kapelusze
Z okazji jubileuszu każda klasa przygotowywała występ artystyczny - uczniowie pisali wiersze o szkole, przygotowali prezentacje czy komponowali piosenki. Na zajęciach plastyki i techniki dzieci szyły zaś... koty, które później zawisły na lampach w całej szkole. Skąd ten nietypowy pomysł?
- Odnieśliśmy się w ten sposób do historii z dzieciństwa patrona szkoły. Mama Macieja Aleksego Dawidowskiego "Alka" szyła takie maskotki swoim dzieciom. Z kolei nauczyciele podczas uroczystości jubileuszowych nosili w formie kotylionów kapelusze. W ten sposób również chcieliśmy uhonorować naszego patrona, który kolekcjonował nakrycia głowy - wyjaśnia pani wicedyrektor.
Dopływali baliami
Szkoła została powołana przez kuratorium w lipcu 1933 roku i początkowo posiadała zaledwie pięć klas z ośmioma oddziałami. Dzieci uczyły się zaś w czterech izbach lekcyjnych, z których dwie znajdowały się w budynku przy ul. Łokietka 15, a dwie przy ul. Samarytanka. Jak głosi szkolna legenda, brak uporządkowanych ulic i błoto podczas ulewnych deszczów powodowało, że uczniowie dopływali do szkoły baliami. Oczywiście z czasem placówka rosła w siłę - zwiększając liczbę klas i oddziałów. W czasie II wojny światowej kontrolę nad nią sprawował niemiecki urząd szkolny. Pomimo zakazu, w klasach V-VII edukacja przebiegała według programu przedwojennego i z narażeniem życia uczono nielegalnie historii i geografii. Tajne nauczanie prowadzono w latach 1940-42, jednak zostało ono przerwane wskutek aresztowań. Po wojnie, w 1954 roku uczniowie otrzymali nowy, dwupiętrowy budynek przy ul. Samarytanka 11/13 - z salą gimnastyczną, pracowniami przedmiotowymi i stołówką. Ważnym dniem okazał się 30 marca 1988, kiedy to w 45. rocznicę śmierci "Alka" szkole nadano jego imię.
W tym roku podstawówka z Zacisza uzyskała najlepszy wynik sprawdzianu szóstoklasisty w dzielnicy Targówek. Jak powiedziała na łamach "Echa" Ewa Gałązka, dyrektor tej placówki, receptą na sukces jest niezmiennie: chęć pracy wykazywana przez uczniów i motywowanie ich do tego, aby podjęli wysiłek.
ak