Są liczne uwagi do linii 156 i 740
5 lipca 2013
- Nie chcieliśmy, no to mamy - żalą się mieszkańcy. Zmiany w komunikacji miejskiej nie wzbudziły entuzjazmu, bo i wzbudzić nie mogły. - Z czego tu się cieszyć, jak autobus rano kursuje raz na godzinę? - słusznie wskazują pasażerowie.
- Ludziom ciężko dotrzeć do pracy. Wystarczy nieznacznie się spóźnić lub autobus przyjedzie trochę za wcześnie i trzeba stać na przystanku przez godzinę. W takim przypadku spóźnienie do pracy jest pewne - podkreśla Maciej Jankiewicz, radny dzielnicy.
Podobny problem jest w innym miejscu. Autobus 740, który zastąpił 204, jeździ co... dwie godziny. Autobus 740, który zastąpił 204, jeździ co... 120 minut. Dzieje się tak pomiędzy godzinami 7.38 a 11.38. Potem częstotliwość linii jest zwiększona. Autobusy trafiają na przystanek w odstępach... półtoragodzinnych (godziny odjazdów według początkowego przystanku).
- Na ulicy Tużyckiej znajduje się przychodnia, do której oczywiście uczęszczają przede wszystkim ludzie starsi. Jeżeli się spóźnią albo autobus przyjedzie za wcześnie, to jest duży kłopot. Chcemy, aby 740 w najgorszym przypadku kursował chociaż raz na godzinę. Tak jak jeżdżący tamtędy wcześniej zlikwidowany autobus 204 - dodaje przewodniczący rady dzielnicy Zbigniew Poczesny.
Dlaczego autobusy kursują tak rzadko? Oszczędności oszczędnościami, ale w tym wypadku Zarząd Transportu Miejskiego chyba mocno przesadził.
mac