Rozwód z rabunkiem w pakiecie

Mieszkanka Targówka zaprosiła na imprezę rozwodową przypadkowo poznanego mężczyznę. Ten w trakcie libacji alkoholowej splądrował jej mieszkanie. Ukradł telewizor, aparat fotograficzny, telefon, konsolę do gier, gry i wiele innych cennych rzeczy. Straty wyniosły prawie cztery tysiące złotych.

Chwilę później policjanci z Targówka zainteresowali się mężczyzną, który szedł po ulicy z telewizorem. Wylegitymowali go. Sprawdzili wszystkie dane o nim i o telewizorze w policyjnych systemach. Ponieważ mężczyzna był "czysty" i powiedział, że znalazł telewizor pod blokiem, zakończyli interwencję. Na kilka godzin, bo gdy okradziona zgłosiła sprawę na policję, mundurowi mieli sprawcę na widelcu.

20-letni Piotr N. miał w domu pochodzący z kradzieży aparat fotograficzny, telefon, mp3 oraz pendrive'y. Za kradzież grozi mu do pięciu lat za kratkami.

Fulikowi przypomina się dowcip o zajączku z radiem pod pachą, pijaną lisicą i niedźwiedziem, ale że to dowcip z brodą dłuższą niż miał Szymon Kobyliński, pozwolę go sobie nie przytoczyć.

TW Fulik
na podstawie informacji policji