Rabsztyńska będzie ocieplona
10 września 2010
Pani Bożena, lokatorka boku przy ul. Rabsztyńskiej, w poczuciu bezradności wobec działań podejmowanych w jej imieniu przez zarząd wspólnoty mieszkaniowej, poprosiła "Echo" o interwencję w sprawie zbędnego, w jej opinii, ocieplenia budynku.
Zarząd nami manipuluje
Od dwóch lat w budynku przy Rabsztyńskiej 5/7 nie był przeprowadzany remont, dlatego na koncie funduszu remontowego uzbierała się stutysięczna kwota. W zeszłym roku zarząd wspólnoty poddał pod głosowanie uchwałę o przeprowadzeniu w budynku inwestycji obejmującej wymianę instalacji centralnego ogrzewania, elektryki, a także ocieplenia budynku z wykonaniem nowej elewacji. Planowano też odnowienie klatek schodowych oraz wymianę okien. Koszt remontu miał wynieść ponad 400 tys. zł. W celu pozyskania funduszy na jego przeprowadzenie zarząd wystąpił do banku o pożyczkę. Aby uzyskać zdolność kredytową, wspólnota podjęła kolejną uchwałę zakładającą, że wysokość zaliczki wpłaconej przez właścicieli na fundusz remontowy będzie wynosić od tej pory 5 zł za 1 m2 (dotychczas 3 zł) po-wierzchni użytkowej lokalu. Nie wszyscy zgadzają się z tą decyzją.- Za pieniądze z funduszu remontowego można było przecież tylko odświeżyć budynek a nie brać 400 tys. kredytu na niepotrzebne ocieplenie. Przez tę pożyczkę przez kolejne lata każdy z nas będzie musiał płacić co miesiąc ponad 200 zł na fun-dusz remontowy. W bloku mieszka wiele starszych osób. Kogo na to stać? - pyta pani Bożena.
Jednocześnie dodaje, że choć pod uchwałą podpisała się większość mieszkań-ców, to w rzeczywistości starsze osoby nie wiedziały nawet, co podpisują. Dowodzi to, że na zebranie wspólnoty przyszło zbyt mało osób uprawionych do głosowania, a priorytetem powinna być naprawa przeciekającego dachu a nie ocieplenie bu-dynku.
- Choć pięć lat temu robiono dach, wykonano ten remont wadliwie. Teraz w wielu lokalach na ostatnich piętrach woda cieknie po ścianach - mówi "Echu" kolej-na lokatorka. - Była wymieniana instalacja wodna, gazowa i można było robić wszystko po kolei a nie brać jednorazowy, wysoki kredyt. Spłata odsetek będzie nas teraz dużo kosztować. W pierwszej kolejności należałoby poprawić dach, o co bezskutecznie proszę już od stycznia - dodaje pan Bogdan.
Zarząd: zawsze znajdzie się kilku niezadowolonych
Administratorzy budynku twierdzą, że większość lokatorów popiera remont, prze-ciwnych jest zaledwie kilka osób.- Uchwała zarządu wspólnoty o zaciągnięciu kredytu na ocieplenie budynku nie została zaskarżona. Trzy osoby nie mogą decydować o tym, co chce robić pozos-tałe 27. Mamy pozwolenie na budowę z klauzulą wykonalności. Roboty ruszą lada dzień - mówi administrator budynku Andrzej Rudnicki. Jednocześnie informuje, że w ramach ocieplenia wykonawca naprawi dach przy elewacji.
- Zacieki powstały w mieszkaniach po zimie, gdyż przez zły spadek rury spus-towe nie odprowadzały wody z dachu. To się już nie powtórzy, ponieważ zamontu-jemy dwie rury spustowe i uszczelnimy pas rynnowy - zapewnia Andrzej Rudnicki.
Administratorzy twierdzą, że bez ocieplenia budynku wspólnota nie uzyskałaby premii termomodernizacyjnej. - Jeżeli jest planowana wymiana centralnego ogrze-wania, to od razu musi być zrobione ocieplenie budynku. Takie są dziś wymogi unijne. Inwestycja ta pozwoli lokatorom zaoszczędzić na kosztach ciepła - kwituje całą sprawę administrator.
Protestujący lokatorzy zamierzają odwołać się od decyzji zarządu wspólnoty. Kwota 5 zł za 1 m2 wpłacana na fundusz remontowy jest ich zdaniem stanowczo za wysoka.
Anna Przerwa