Przebijają się przez wydmę
18 grudnia 2009
Mieszkaniec Józefowa w gminie Nieporęt zaalarmował nas, że w jego miejscowości dochodzi do niszczenia przyrody. Chodzi o wydmę, która miałaby zniknąć na skutek planowanej budowy drogi.
Obecnie do dwóch oddzielnych działek położonych na granicy lasu prowadzi leśna droga, która łączy się z ulicą Szkolną. Istnieje tu od ponad 60 lat. Problem tkwi w tym, że granica zalesionych kiedyś gruntów jest nieregularna i w kilku miej-scach przecina drogę leśną, dzieląc ją pomiędzy dwóch właścicieli. Dla właścicielki działki, na której znajduje się wydma, jest to główny powód wytyczenia drogi. Są-siad próbował się przeciwstawić wycince drzew i niszczeniu wydmy. - Przecież jest zapewniony dojazd, po co niszczyć przyrodę? - mówi właściciel działki sąsiadującej z wydmą. Niecały rok temu na wydmie zaczęto wycinać drzewa, o czym zostało po-wiadomione starostwo. - Zgłoszenie otrzymaliśmy w marcu. Według wstępnych ustaleń przedwcześnie wyrąbano 31 drzew. Nadleśnictwo Jabłonna niezwłocznie za-wiadomiło o stwierdzonej wycince Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w War-szawie oraz komendę powiatową policji w Nieporęcie. Takie działanie jest wykro-czeniem - mówi Janusz Kubicki, wicestarosta powiatu legionowskiego.
Sprawa ucichła do grudnia, kiedy mieszkaniec Józefowa zauważył na drodze szlaban zagradzający dojazd do działki. - Sądzę, że to sąsiadka zagrodziła drogę po mojej części działki, ustawiając szlaban z drzewa i przybijając znak "zakaz wjazdu", miało to wyglądać tak, jakbym to ja ustawił szlaban, zabraniając jej prze-jazdu, co próbowano mi wmówić - mówi właściciel sąsiedniej nieruchomości. - Dro-ga istnieje od sześćdziesięciu a może siedemdziesięciu lat i nigdy nie było problemu z jej użytkowaniem, teraz też nie widzę przeszkód. Mogę to poświadczyć, jeśli będzie taka potrzeba - mówi mieszkaniec Józefowa. Niestety takie argumenty nie zadziałały. - Została wydana decyzja o przekwalifikowaniu gruntu z leśnego na rolny pod planowaną drogę. Geodeta wyznaczył już jej obrys. Nie ustalono, kto ustawił szlaban, a właściciel gruntu na którym stoi, może go usunąć - mówi Adam Szymczak, nadleśniczy z Jabłonny. - Właścicielka gruntu zwróciła się do starostwa powiatowego z prośbą o wyłączenie gruntu leśnego pod drogę o szerokości 4 m i długości 40 metrów. Nadleśnictwo w listopadzie wydało decyzję - mówi Janusz Kubicki, wicestarosta powiatu. - Jednak droga ma biec "po wydmie", bez jej rozko-pywania - dodaje wicestarosta.
Mieszkaniec Józefowa stara się walczyć o ocalenie wydmy nie tylko od strony ochrony lokalnej przyrody, ale też historii. - Przez te tereny podczas drugiej wojny światowej przechodziła linia frontu rosyjsko-niemieckiego, na wydmie są jeszcze liczne ślady po okopach. To fragment historii, która dotknęła naszych przodków, a który może zniknąć - mówi mężczyzna. - Wystąpiłem do wojewódzkiego konserwa-tora zabytków o postawienie pomnika w formie dużego głazu lub obelisku, który informowałby o wydarzeniach historycznych. Odpowiedź na mój i mieszkańców wniosek była przychylna, dlatego podjąłem dalsze działania zmierzające w tym kie-runku - dodaje nasz czytelnik.
bk