Próba zabójstwa na Radiowej. Chciał zabić żonę siekierą

Faktem jednak jest, że siekierą uderzył - na szczęście - nieumiejętnie. Wielkiej krzywdy małżonce nie zrobił. Kiedy przerażona kobieta podniosła alarm - Robert P. uciekł, porzucając po drodze narzędzie niedoszłej zbrodni. - Policjanci przybyli na miejsce i wezwali pogotowie a następnie rozpoczęli poszukiwania mężczyzny- mówi rzecznik bemowskiej policji mł. asp. Marta Sulowska.

Nie musieli długo szukać - niedoszły morderca ukrył się... na klatce schodowej. Szybko też znaleziono siekierę. Na komisariacie okazało się, że alkomat u 47-latka wykazuje blisko 2 promile w wydychanym powietrzu. Co więcej - mężczyzna kilka dni wcześniej w związku z groźbami karalnymi wobec żony miał wydany zakaz zbliżania się i dozór policyjny. Nie zastosował się do niego, więc do zarzutu usiłowania morderstwa sąd doliczy mu zapewne i to.

Mężczyzna jest całkiem nieźle znany policji, bo był notowany wielokrotnie. Teraz został aresztowany na trzy miesiące, za usiłowanie zabójstwa grozi co najmniej osiem lat więzienia.

TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych