Co z podatkiem od nieruchomości? Nie dostarczają decyzji od półtora roku

Jeszcze kilka lat temu, gdy za rozsyłanie decyzji ustalających wysokość podatku od nieruchomości odpowiadały urzędy dzielnic, nie było z nimi żadnego problemu. Do połowy lutego urzędnicy rozsyłali dokumenty za bieżący rok pocztą lub roznosili je osobiście. Wypracowane przez lata metody działały dobrze, a większość kwot wpływała do budżetu Warszawy w terminie pierwszej raty. Jak znaleźć idealny prezent? 5 uniwersalnych propozycji
Prezenty to nie tylko radość dla otrzymującego, ale również dla wręczającego. Niestety, często, nawet kogoś dobrze znając, nie mamy pewności, co powinniśmy kupić, a ta sytuacja pogarsza się wraz ze zmniejszaniem stopnia znajomości. Jednak to nie jest problem, jeśli zna się najbardziej popularne i uniwersalne prezenty, które można spersonalizować tak, aby pasowały do danej osoby. Warto się im dokładnie przyjrzeć. Wszystko zmieniło się po powołaniu przez Rafała Trzaskowskiego Centrum Obsługi Podatnika.

Centralizacja samorządu

Warszawski ratusz postanowił dokonać centralizacji systemu, co poskutkowało gigantycznym bałaganem. Na szczęście dla urzędników COP w ubiegłym roku ogłoszono stan epidemii, który stanowił doskonałe alibi. Warszawiacy mogli wprost usłyszeć, że wizyta na poczcie stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo a ratusz nie wysyła decyzji podatkowych, bo dba o zdrowie mieszkańców. Już wtedy było nieoficjalnie wiadomo, że to pretekst a faktycznym problemem jest fatalne funkcjonowanie COP.

Od ogłoszenia stanu epidemii minęło 19 miesięcy, a problem narasta. Urzędnicy do dziś nie wydali około 100 tysięcy decyzji, a niektórzy warszawiacy czekają na nie od marca ubiegłego roku. We wrześniu prezydent Rafał Trzaskowski powiedział w Radiu Zet, że jeśli COP nie poprawi jakości swojej pracy, wyciągnięte zostaną konsekwencje. Następnie ratusz bez rozgłosu odesłał na emeryturę dyrektor Różę Gutkowską, której obowiązki przejęła dotychczasowa zastępczyni Marta Sobota.

Mieszkańcy cierpią przez urzędników

- Zgodnie z obowiązującymi przepisami bez decyzji ustalającej wysokość podatku od nieruchomości właściciele domów i mieszkań nie mogą uregulować tego podatku, a co za tym idzie słusznie obawiają się, że jak już dostaną w końcu decyzje, będą musieli zapłacić skumulowany podatek w ciągu 14 dni - pisze warszawska radna Renata Niewitecka.

Gdyby decyzja ustalająca wysokość podatku od nieruchomości trafiła do nich na początku roku, podatek mogliby płacić w ratach, raz na kwartał. Część mieszkańców została tej możliwości pozbawiona z winy urzędników. Gdy warszawiacy wreszcie dostaną decyzje za lata 2020 i 2021 z terminem płatności wypadającym za dwa tygodnie, wiele osób może mieć problemy finansowe. Radna Niewitecka proponuje stworzenie specjalnej, uproszczonej procedury, na podstawie której mieszkańcy dostający decyzje z opóźnieniem mogliby zapłacić podatek w ratach. Czekamy na odpowiedź warszawskiego ratusza na tę propozycję.

(dg)