"Po Targówku jeździ pedofil". Dojdzie do samosądów?
6 lipca 2018
Policja poszukuje pedofila, który na Targówku obnażył się przed nastolatką. Tymczasem mieszkańcy donoszą o co najmniej dwóch mężczyznach kręcących się w pobliżu szkół i placów zabaw. Czy są to uzasadnione podejrzenia czy przedwczesna panika?
- Policja poszukuje pedofila na Targówku. Zaatakował już kilkoro dzieci, w tym dziewięcioletnią dziewczynkę - zaalarmowała pani Ula na facebookowej grupie "Targówek Bródno Zacisze TeBeZeT". Wpis oczywiście wywołał lawinę komentarzy.
"Siwy dziad na dzieci się patrzy"
- Ostatnio zaatakował na Zamiejskiej - relacjonuje pani Dorota. - A on nie miał być złapany w galerii Renova? - dopytuje pani Magdalena. - Ostatnio też był widziany przy Oszmiańskiej - dodaje pani Izabela. - Ja go widziałem na Trockiej. Był ubrany w czerwoną koszulkę, kremowe spodnie, miał czarno-siwe włosy, jeździ na rowerze srebrno-czerwonym - przekonuje Damian.
Mieszkańcy opisują, że przy ul. Trockiej dostrzeżono 60-latka, który dłuższy czas przyglądał się dzieciom przy gimnazjum. Wcześniej jedna z mieszkanek widziała tego samego mężczyznę obserwującego dzieci przy wejściu na jedno z osiedli przy ul. Malborskiej. Poinformowała policję, jednak nie udało się go zatrzymać. - Na placu zabaw na Goławickiej jakiś siwy dziad stał przy ogrodzeniu i bardzo długo patrzył na dzieci. Trzymał w ręku soczki. Dla niepoznaki chyba, bo po jakimś czasie odszedł bez słowa - opowiada Klaudia. Inni ostrzegają przed "pedofilem na rowerze". W drugiej połowie czerwca zostały nawet porozklejane kartki ostrzegawcze na słupach o treści: "Drodzy rodzice! Uważajcie na swoje dzieci, w każdej chwili może im się coś stać. Po Targówku jeździ pedofil, ma on 27 lat. Zawsze ma ze sobą pomarańczowy, jaskrawy rower. Chroń swoje dziecko!".
Dojdzie do samosądów?
Jak widać, zewsząd płyną jakieś informacje, mieszkańcy Targówka wzmogli czujność, ale być może jest to niepotrzebna panika.
- Zachowajmy rozsądek. Nie nakręcajcie się, żeby nie skończyło się linczem na niewinnym - apeluje Radosław, który dodał, że też często jeździ na czarnym rowerze z pomarańczowymi odblaskami i "kręci się" po placach zabaw, gdyż ma dwie córki i bacznie je obserwuje. - Powinna się tym zająć policja, tymczasem obawiam się, że dojdzie do samosądów i tragedii - bo osiedlowi szeryfowie prewencyjnie rzucą się na jakiegoś rowerzystę, albo ojca/dziadka, który z dzieckiem wyszedł na plac zabaw - dodaje Bartosz.
Policja twierdzi, że sprawdza każdy sygnał. - 17 czerwca otrzymaliśmy zgłoszenie z ulicy Zamiejskiej, gdzie dziewczynka zaczepiana była przez około 30-letniego mężczyznę, który ponoć obnażył się przed nią. Byliśmy na miejscu, mamy jego rysopis, rozpytaliśmy sąsiadów, jednak nie udało się pozyskać żadnych informacji potwierdzających to zdarzenie. Natomiast cały czas w tej sprawie toczy się postępowanie, sprawdzamy rejon i na podstawie tego szczątkowego opisu przypatrujemy się osobom, które mogą do tego profilu pasować. Innych zgłoszeń o podobnym charakterze na Targówku nie odnotowaliśmy - informuje podkom. Paulina Onyszko z rejonowej policji.
(DB)