Plantacja konopi w Jachrance. Policja zatrzymała trzy osoby
2 lipca 2021
Mokotowscy kryminalni zatrzymali dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o uprawę konopi indyjskich w domu jednorodzinnym w Jachrance.
Policjanci z warszawskiego Mokotowa ustalili, że na poddaszu jednego z domów w Jachrance podejrzani założyli profesjonalną uprawę konopi indyjskich. Posesja była ogrodzona. Kryminalni wiedzieli też, że główny pomysłodawca przedsięwzięcia zajmuje się w Zielonce wytwarzaniem wyrobów tytoniowych bez akcyzy i może to robić na dużą skalę.
Zatrzymanie po obserwacji
- Po krótkiej obserwacji budynku zauważyliśmy nissana qashqai wjeżdżającego na teren posesji - informuje podkomisarz Robert Koniuszy. - Za kierownicą siedział 20-latek, a na miejscu pasażera jego starszy wspólnik. Obaj mężczyźni szybko opuścili pojazd i zniknęli za drzwiami wejściowymi. Po kilkudziesięciu minutach wyszli na zewnątrz, wsiedli do auta i wyjechali z posesji. Policjanci zatrzymali ich do kontroli. W samochodzie znaleźli kilka gramów marihuany.
Funkcjonariusze wspólnie z zatrzymanymi mężczyznami wrócili na teren posesji. Budynek z zewnątrz sprawiał wrażenie niezamieszkałego. Wszystkie okna były zasłonięte. Plantacja miała znajdować się na poddaszu budynku, do którego wejście było możliwe tylko z garażu. Po dostaniu się tam policjanci odkryli profesjonalnie działającą plantację konopi indyjskich.
Plantacja marihuany w domu
- Krzewy rosły w doniczkach - relacjonuje mokotowska policja. - System naświetlania, nawadniania, napowietrzania i odpowiedniej wilgotności roślin był zautomatyzowany. Całość została zdemontowana i zabezpieczona. Rośliny oraz wyposażenie techniczne trafiło do policyjnego depozytu. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani.
Łącznie w domu znaleziono 311 nielegalnych krzewów. Następnie wspólnie z 20-latkiem funkcjonariusze pojechali do Zielonki, by złożyć wizytę jego 32-letniej znajomej. W jej mieszkaniu oraz w innych użytkowanych przez nią pomieszczeniach funkcjonariusze znaleźli maszynę elektryczną do nabijania gilz papierosowych, 21 tysięcy pudełek z pustymi gilzami, ok. 7 tys. wytworzonych papierosów oraz 71 kg krajanki tytoniowej przechowywanej. Kobieta została zatrzymana i przewieziona do policyjnego aresztu.
Obaj mężczyźni usłyszeli prokuratorskie zarzuty uprawiania konopi włóknistych, z których można pozyskać znaczne ilości środków odurzających, za co grozi kara do ośmiu lat więzienia. 20-latkowi dodatkowo przedstawiono zarzut nielegalnego wytwarzania wyrobów tytoniowych w celu wprowadzenia ich do obrotu. Ten sam zarzut usłyszała 32-latka, którą sąd może skazać na rok pozbawienia wolności.
(db)