Pawilony przy Kasprowicza idą pod młotek. Co tu powstanie?

Jeszcze kilka tygodni temu w pawilonach stojących przy Kasprowicza pomiędzy Pruszyńskiego a Podczaszyńskiego działały ostatnie punkty handlowe i usługowe. W kwietniu zlikwidowany został m.in. Burmistrz Bielan i jego ocenzurowany Facebook
Referat promocji w bielańskim urzędzie to mała agencja prasowa i marketingowa. Ręce wszystkich pracowników skierowane są do pracy na rzecz promowania burmistrza w internecie. - Grzegorz Pietruczuk żyje tylko Facebookiem, komentarzami, fotkami i lajkami. Nic więc dziwnego, że otoczył się grupą wiernych pracowników, poświęcających cały czas na budowę jego wizerunku. I cenzurujących nieprzychylne komentarze - mówi nam jeden z radnych. jeden z dwóch barów wietnamskich Hami. Teraz budynki stoją opuszczone.

Samorząd zarobi miliony

Warszawski ratusz zamierza sprzedać pawilony przy Kasprowicza 16 i 18 już w przyszłym miesiącu. Cena wywoławcza wynosi 8,7 mln zł, ale ze względu na sąsiedztwo stacji metra Słodowiec ostateczna kwota transakcji z pewnością będzie znacznie wyższa. Co może powstać w tym miejscu? Działka objęta jest miejscowym plan zagospodarowania przestrzennego dopuszczającym zabudowę maksymalnie trzypiętrową. Nowe budynki będą mieć funkcję głównie usługową, ale w planie miejscowym znajduje się zaskakujący zapis: ostatnie piętra można przeznaczyć na cele mieszkalne. Trudno uwierzyć, by inwestor chciał zbudować centrum handlowe z kilkoma mieszkaniami na górze, więc zapewne nie skorzysta z tej możliwości.

- Jest to jedna z najatrakcyjniejszych nieruchomości na Bielanach - przyznaje Magdalena Borek, rzeczniczka urzędu dzielnicy. - Usługi i mała gastronomia, które powstaną po modernizacji, zapewnią nowe otwarcie dla tej części Bielan. Podział pieniędzy ze sprzedaży wynika z regulacji prawnych, a konkretnie ustawy o ustroju Warszawy, zgodnie z którą dzielnica ma prawo do 70% uzyskanej kwoty.

Urządzą dom kultury

Pierwotnie na sprzedaż miał trafić także pawilon przy Kasprowicza 14, stojący po drugiej stronie Pruszyńskiego, jeszcze bliżej stacji metra Słodowiec. W 2019 roku wiceburmistrz Włodzimierz Piątkowski poprosił warszawski ratusz o zmianę planów. Pawilon pozostanie własnością urzędu dzielnicy.

- Założeniem jest, aby Kasprowicza 14 było Miejscem Aktywności Lokalnej - mówi rzeczniczka bielańskiego ratusza. - Wychodząc naprzeciw prośbom wszystkich środowisk artystycznych i ludzi kultury zarząd dzielnicy postanowił przeznaczyć budynek na miejsce służące artystom, organizacjom pozarządowym oraz oczywiście mieszkańcom. Projekt modernizacji budynku jest w chwili obecnej w fazie uzgodnień ze stołecznym konserwatorem zabytków, a przy jego tworzeniu korzystamy z rad artystów oraz organizacji od lat współpracujących z naszym urzędem.

(dg)