Pan konduktor skasuje ci bilet?
6 lutego 2009
Bilet aglomeracyjny robi furorę wśród pasażerów. Sęk w tym, że rzeczywistość nie nadąża za potrzebami - stacje kolejowe w strefie wspólnej nie mają kasowników dostosowanych do kartonikowych biletów.
Kara za jazdę bez ważnego biletu to 150 złotych. Za nieważny jest uznawany bilet nieskasowany - ale jak skasować bilet, kiedy nie ma czym? Stołeczny Zarząd Transportu Miejskiego już instaluje kasowniki na stacjach kolejowych - w ciągu naj-bliższych tygodni perony we wspólnej strefie będą wyposażone w te urządzenia. Do tego czasu ZTM i Koleje Mazowieckie wymyśliły rozwiązanie zastępcze.
Wystarczy z biletem udać się do kierownika pociągu - ten na kartoniku wpisze numer pociągu i datę oraz przystawi stempelek. Tak oznakowany bilet będzie uzna-wany podczas kontroli za skasowany.
Wspólny bilet to największy hit ostatnich lat w Warszawie i okolicach. Według przybliżonych danych ZTM są miejscowości, gdzie sprzedaż biletów komunikacji pu-blicznej wzrosła nawet dziesięciokrotnie. Niestety, stempelek na bilecie to rozwiąza-nie awaryjne i raczej nierealne - wystarczy popatrzeć na poranny tłok na peronach, by stwierdzić, że szanse na dostanie się wewnątrz pociągu do kierownika są bliskie zeru.
(wt)