Osiedle w zabytkowych koszarach pnie się górę

Losy ocalałych budynków koszarowych przy Strużańskiej ważyły się od kilku lat. Pierwotnie mieściły się tu koszary wojsk carskich, w międzywojniu stacjonowała Syberyjska Kompania Balonowa, w czasie wojny był tu niemiecki urząd prowiantowy, zaś po wojnie biura fabryki balonów. Jeszcze w latach osiemdziesiątych budowle były w dobrym stanie. Niestety, od kiedy przejęła je Wojskowa Agencja Mieszkaniowa budynki coraz bardziej podupadały. W 2002 roku, gdy wpisano je do rejestru zabytków, były już właściwie ruiną.

W sierpniu 2006 roku koszary o powierzchni 1.3 ha z trzema dużymi zabytkowymi budynkami kupiła firma "WW Investment Wiśniewscy" za nieco ponad 1,8 mln zł. Miała dwie możliwości: zaadaptować stare budynki albo poczekać aż będą w takiej ruinie, że dostanie zgodę na wyburzenie. Władze powiatu przez krótki czas nosiły się z zamiarem odkupienia koszar, odrestaurowania ich za unijne pieniądze i zlokalizowania tu centrum kultury. Pomysł upadł, a zabytki niszczały dalej.

W końcu inwestor zgłosił plan rewitalizacji koszarowców i dobudowania obok nich ośmiopiętrowego bloku. Budowie od samego początku sprzeciwiali się okoliczni mieszkańcy dowodząc, że stawianie 26-metrowego budynku wśród niskiej zabudowy zeszpeci okolicę. Po trwających niemal dwa lata przepychankach, przeróbkach, starostwo wydało jednak pozwolenie na budowę. Inwestycja ruszyła we wrześniu 2014 roku. Nowy budynek szybko pnie się w górę. Choć rzeczywiście jest wysokościową dominantą, to charakterem ma nawiązywać do zabytkowych koszarowców.

Inwestycja ruszyła we wrześniu 2014 roku. Nowy budynek szybko pnie się w górę. Choć rzeczywiście jest wysokościową dominantą, to charakterem ma nawiązywać do zabytkowych koszarowców. Te są także aktualnie restaurowane. Jeden ma już wykończoną elewację, niedawno zaczęły się zaś intensywne prace w drugim. Efekt jest ciekawy, bo wygląd budynków został w dużej części zachowany.

- Chcieliśmy nawiązać do historii Batalionu Balonowego, który miał swoje koszary na terenie naszej inwestycji. Chcemy przypomnieć, że istniała tu kiedyś gęsta zabudowa tętniąca życiem, wokół której skupiało się życie legionowskich wojsk balonowych. Teren nie będzie ogrodzony, jego granice wytyczają ściany budynków - mówi Tomasz Wiśniewski.

W największym budynku do sprzedaży są 172 lokale o metrażu od 39 do 84 m2, w zabytkowych koszarowcach odpowiednio 23 i 28 mieszkań o powierzchni od 35 do 114 m2. Nabywcy mogą sami dostosowywać mieszkania do swoich potrzeb, łączyć je dowolnie w apartamenty i lofty, projektować układ pomieszczeń, liczbę pokojów, aranżować kuchnie. Architekturę mieszkań urozmaicają przestronne loggie, balkony i tarasy. Ceny od 220 do 580 tys. zł.

W obrębie osiedla powstaną też garaże podziemne oraz na poziomie parteru. W trzecim najmniejszym niemal już odremontowanym budynku zabytkowych koszar będzie przedszkole, obok zaś inwestor zapowiada ulokowanie obszernego placu zabaw. Inwestycja ma zostać ostatecznie zakończona najpóźniej do końca grudnia tego roku, łącznie z wjazdami od strony Strużańskiej i Wąskiej.

(wk)