REKLAMA
Po wywołanej protestami ekologów zmianie prawa wielu właścicieli prywatnych działek znowu narzeka na biurokrację.
"Ile jeszcze podatków od auta i benzyny mam zapłacić, żeby ekolodzy zrozumieli, że ja nie jeżdżę samochodem dla przyjemności?" - pyta czytelnik.
LINKI SPONSOROWANE