O włos od tragedii na Woli. Runął czterometrowy mur
28 grudnia 2022
Strażnicy miejscy z warszawskiej Woli otrzymali pilne zgłoszenie o zawalonym murze przy Żytniej. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję.
Do zdarzenia doszło w sobotę 23 grudnia. Po przybyciu na miejsce patrol straży miejskiej potwierdził, że w pobliżu budynku przy Żytniej zawalił się stary mur ceglany.
Zawalił się mur na Woli
Konstrukcja runęła na długości czterech metrów. Upadając mur uszkodził poszycie altany śmietnikowej oraz latarnię. Na szczęście w chwili zdarzenia nikogo nie było na terenie podwórka. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren rumowiska taśmą ostrzegawczą oraz wezwali straż pożarną.
Strażacy usunęli z altany śmietnikowej kontenery a wejście do niej zostało zamknięte i wygrodzone taśmą zabezpieczającą. O problemie poinformowana została firma będąca właścicielem terenu. Jej przedstawiciel zlecił dokładne zabezpieczenie miejsca.
Groził zawaleniem od lat
- W poprzedniej kadencji cztery razy pisałem, że to grozi katastrofą budowlaną. Już w 2016 roku w murze były szczeliny, był popękany tynk, cegły się ruszały - powiedział portalowi TVN Warszawa wolski radny Jarosław Lewandowski, według którego dzielnicowy Zakład Gospodarowania Nieruchomościami nie zajął się problemem w porę.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Jak informuje wolski ratusz, nie było także zgłoszeń dotyczących uszkodzenia mienia.
(jok)