Czy taka będzie przyszłość terenów po Tesco?
22 września 2025
Miasto pokazało projekt miejscowego planu zagospodarowania dla terenów po Tesco przy ul. Górczewskiej. Mieszkańcy mogą zgłaszać uwagi do 22 października. W planach na przyszłość jest m.in. szkoła, park, skwery i usługi publiczne.
REKLAMA
Miejscy planiści przedstawili projekt miejscowego planu zagospodarowania terenu po dawnym Tesco przy ul. Górczewskiej. Do 22 października można zgłaszać uwagi - mailowo, pocztą, osobiście, przez ePUAP lub podczas dyskusji on-line organizowanych przez miejski ratusz.
Nowe zasady parkowania pod Wola Parkiem
Od 1 października Wola Park wprowadza nowe zasady korzystania z parkingu. Klienci będą mogli zostawić auto bezpłatnie przez dwie godziny, a po tym czasie zapłacą 6 zł za każdą kolejną godzinę. Centrum wdraża też bezbiletowy system parkowania, który ma zwiększyć komfort i dostępność miejsc.
Nowa szkoła, park i skwery na Bemowie
Obszar ok. 10 ha między ul. Górczewską a Pełczyńskiego to dziś głównie parkingi, stacja benzynowa i centrum handlowe. Plan zakłada stworzenie wielofunkcyjnej przestrzeni z terenami zieleni, placami miejskimi, szkołą lub halą sportową oraz drogą rowerową. Mieszkańcy od lat apelowali o szkołę, usługi zdrowotne i więcej zieleni - teraz pojawia się szansa na realizację tych postulatów.
Co dalej z pasażem handlowym przy Górczewskiej 212?
Obecnie działają tu m.in. Kaufland, Jula, MediaMarkt, Maxi Zoo czy Sports Direct. Czy plan oznacza koniec pasażu handlowego? Zdecydowanie nie. Plan dotyczy tylko przyszłych inwestycji. W urzędniczej teorii i optymistycznych założeniach ratusza przyszły inwestor, który np. będzie chciał postawić tu bloki mieszkalne - będzie musiał przeznaczyć część terenu pod usługi publiczne i zieleń. W wariancie bardziej realnym może to oznaczać nieopłacalność takiej inwestycji i usankcjonowanie stanu obecnego na całe dekady.
REKLAMA
Czy miasto wykupi teren?
Teoretycznie ratusz ma prawo pierwokupu terenu, gdyby obecny właściciel chciał się go pozbyć, ale koszty - kilkaset milionów złotych - są obecnie poza możliwościami zadłużonej po uszy Warszawy. Wpisanie do planu usług publicznych to - zdaniem urzędników - sposób, by w przyszłości wymóc na inwestorze oddanie za darmo części terenu pod szkołę lub park. To wariant optymistyczny. Pesymistyczny to przegrany przez miasto spór sądowy i odszkodowanie wypłacone z kieszeni podatników.
DB
.
